Philip Kindred Dick: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Dabeon (dyskusja | edycje)
m interwiki
Madeline 7 (dyskusja | edycje)
drobne redakcyjne
Linia 1:
{{DoPracowania|Dostosować do przyjętych standardów.}}
[[Plik:Philip k dick drawing.jpg|mały|<center>Philip K. Dick</center>]]
'''[[w:Philip Kindred Dick|Philip Kindred Dick]]''' (1928–1982) – [[USA|amerykański]] [[pisarz]] science fiction.
 
==''Teraz czekaj na zeszły rok'' (1963)==
(ang. ''Now Wait for Last Year'', 1963)==
* Pęk barw podstawowych otoczył Erica niczym iluminowany wiatr; to wiatr życia, pomyślał, owiewa mnie, niesie, gdzie chce, nie zważając na moje marne pragnienia. Po chwili wiatr zrobił się czarny: nie był już wiatrem życia, ale gęstym dymem śmierci.
 
Linia 11 ⟶ 12:
** s. 205
 
==''Deus Irae'' (z Rogerem Żelaznym, 1964)==
* – Carl Lufteufel – powiedział Dominus McComas – był sukinsynem. Jako człowiek. – Dodał to, gdyż nikt nie wyrażał się podobnie o boskiej stronie boga-człowieka, Deus Irae. – Stawiam dziesięć do pięciu, że przyrządzał martini ze słodkim wermutem.
 
* Doktor Abernathy modlił się jednak dalej, teraz już trochę głośniej:<br />– Ten oto twój sługa, rozpierany próżnością, marny pył zanurzony w ignorancji, wyobraża sobie, że potrafi bezpośrednio dostąpić twojej świętej obecności dzięki nie uświęconym chemicznym i magicznym procesom.<br />– On jest tam zawsze – powiedział Pete.<br />– W czasie spowiedzi nie mów o tym, co zrobili inni, nawet on.<br />– Ja, pokorny sługa, wyznaję – zaczął Pete – że umyślnie zażywałem pigułki o wielorakim działaniu, chcąc przeniknąć zwykłą rzeczywistość i choć na chwilę ujrzeć absolut. Wyznaję, że było to złe. Z całą swoją uczciwością wyznaję też, że wierzyłem i wciąż wierzę, iż moja wizja była prawdziwa, że naprawdę go widziałem, a jeśli się mylę, błagam go o przebaczenie. Jeśli jednak to był on, to pragnął z pewnością...<br />
 
==''Wbrew wskazówkom zegara'' (1965)==
(ang. ''Counter-Clock World'', 1965)==
* Miejsce nie istnieje; poruszamy się wstecz i w przód, a miejsca nie ma. święty Augustyn
** s. 5
Linia 123 ⟶ 125:
* Wydawało się niemożliwe, żeby Wendy Wright składała się jak inni ludzie z krwi i organów wewnętrznych. W jej sąsiedztwie czuł się jak drobny, tłusty, spocony, niewykształcony żarłok o rozklekotanym żołądku i świszczącym oddechu. Zaczynał wtedy zdawać sobie sprawę z mechanizmów, które utrzymywały go przy życiu: pompy, rury, zawory, sprężarki i paski klinowe musiały z hałasem wykonywać w jego organizmie swą pozbawioną szans powodzenia pracę, skazaną ostatecznie na klęskę. Widząc jej twarz miał wrażenie, że jego własna jest krzykliwą maską, obserwując jej ciało czuł się jak tandetna, nakręcana zabawka. Cała utrzymana była w subtelnych kolorach, jakby delikatnie podświetlonych. Jej oczy, przypominające zielone, polerowane klejnoty, spoglądały na wszystko beznamiętnie i nigdy nie dostrzegł w nich lęku, wstrętu czy pogardy. Wszystko, na co patrzyła, zyskiwało sobie jej akceptację. Robiła wrażenie osoby bardzo spokojnej: wydawała się przy tym silna, pogodna i opanowana, odporna na wyczerpanie, zmęczenie, choroby i niemoc. Miała pewnie jakieś 25 czy 26 lat – ale nie mógł sobie wyobrazić, by kiedykolwiek wyglądała młodziej, i wydawało mu się pewne, że nigdy się nie zestarzeje. Zbyt dobrze panowała zarówno nad sobą, jak i nad otaczającą ją rzeczywistością, by ulegać wpływom wieku.<br />– Jestem – odezwała się Wendy spokojnym, łagodnym głosem.
 
==''Labirynt śmierci'' (1970)==
(ang. ''A Maze of Death'', 1970)==
* Opisane w książce pośmiertne doznania Maggie Walsh są wzorowane na moich własnych przeżyciach po zażyciu LSD. Z najdrobniejszymi szczegółami
** przedmowa, s. 5
 
==''Przez ciemne zwierciadło'' (1973)==
(ang. ''A Scanner Darkly'', 1973)==
* Jak to jest, że dni, zdarzenia, chwile które były tak piękne, nagle stają się wstrętne i to bez żadnego, żadnego konkretnego powodu? Po prostu się zmieniają. Bez najmniejszej przyczyny.
 
Linia 134 ⟶ 138:
* Aktywność niekoniecznie oznacza życie. Kwazary są aktywne, a medytujący mnich nie jest martwy.
 
==''Radio Wolne Albemuth'' (1976)==
(ang. ''Radio Free Albemuth'', 1976)==
* Moja kariera pisarska rozwijała się znakomicie. W 1963 moja książka „Człowiek z Wysokiego Zamku” uzyskała nagrodę Hugo za najlepszą powieść fantastycznonaukową roku. Traktowała o wyimaginowanym równoległym świecie, w którym Niemcy i Japonia wygrały drugą wojnę światową i podzieliły Stany Zjednoczone między siebie, ze strefą buforową pośrodku. Kilka innych moich powieści zostało dobrze przyjętych i doczekałem się rzetelnych komentarzy krytycznych na temat mojej twórczości, a zwłaszcza mojej naprawdę odjechanej powieści „Trzy stygmaty Palmera Eldritcha” opowiadającej o narkotycznych wizjach, których doświadczali bohaterowie zażywający psychodeliki. Była to moja pierwsza książka, w której pojawił się wątek narkotykowy, i wkrótce zyskałem reputację człowieka, który sam ma do czynienia z prochami. Ta zła sława przyczyniła się do znacznego wzrostu sprzedaży moich powieści, ale później odbiła a mi się czkawką.
 
Linia 153 ⟶ 158:
* Rzeczywistość jest wszystkim co nie znika, kiedy przestajemy w to wierzyć.
 
==''Wiara naszych ojców'' (1967)==
(ang. ''Faith of Our Fathers'')
* Pomyślał, jesteś Bogiem.<br />– Panie Chien – głos dobiegał z wnętrza jego głowy, nie od strony bezustnej istoty, która zmaterializowała się na wprost niego. – Miło znów pana spotkać. Nic nie wiesz. Odejdź. Nie interesujesz mnie. Dlaczego miałbym zajmować się śluzem? Śluz; grzęznę w nim, muszę go wydalić i tak zrobię. Mógłbym cię złamać, mogę złamać nawet siebie. Mam pod sobą ostre kamienie, rozkładam je na grzęzawisku. Kryjówki, ustronia bulgoczą jak garnki, dla mnie morze to balsam. Skrawki mego ciała przywierają do wszystkiego. Jesteś mną. Jestem tobą. To bez różnicy, podobnie jak kreatura o rozjarzonych piersiach jest chłopcem lub dziewczyną; możesz nauczyć się doceniać obie formy. – Wybuchła śmiechem.