Beata Tyszkiewicz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne
dodałam cytat (nie wiem, czemu "poleciało" formatowanie - wcięcia)
Linia 7:
* Grając w sztuce, trzeba dobrze rozłożyć swoje emocje i siły na całe dwie godziny. Nikt nie zważa, czy życie prywatne aktora, samopoczucie i dyspozycja pozwalają mu bez trudności grać w spektaklu. Mimo to jest wielu aktorów, którzy nie wyobrażają sobie życia bez teatru. Często bywa i tak, że aktorzy nie grający w danym przedstawieniu przychodzą wieczorem do teatru. Bo teatr to ich azyl prawdziwy drugi dom. Teatr jest solidny, a film płochy. Intensywna praca na planie filmowym trwa kilka tygodni, a później już jest inna rola, inny reżyser, najczęściej inny partner, nowe życie. Ja jestem nieco zdemoralizowana filmem, tym, że obraz i dźwięk utrwala się raz na całe życie, a nie tworzy każdego wieczoru. Nie umiem wyobrazić sobie, że mogłabym grać czterysta razy to samo.
** Źródło: s. 107
 
* Kultywowałam także przyjaźń z profesorem Adamem Mauersbergerem, czarującym, samotnym erudytą. (...) Przeprowadził się do maleńkiego mieszkania (...), gdzie go odwiedzałam. To było gospodarstwo samotnego mężczyzny - wzdłuż ścian wisiały różnokolorowe wełniane nitki latami gromadzące cudowne kompozycje kurzu, a stoły i szafki zapełniały ozdobne, czterostronne tarki do jarzyn, które zastępowały świeczniki, takie jedyne w swoim rodzaju małe kandelabry. Latem na parapecie w otwartym oknie stała miska pełna landrynek dla os i pszczół. (...)<br />
Adam dawał mi dziwne prezenty, owiane poezją, tajemnicze. (...) Ofiarował mi także obraz Stażewskiego.<br />
''- Weź'' - namawiał ''- nikt tak jak ty nie będzie umiał przechowywać tego kurzu...''
** Źródło: s. 109-110
 
* Mama mówiła, że najtrudniej jest pogodzić się trzem osobom, zawsze dwie tworzą front przeciw trzeciej.