Halina Łabonarska: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 2:
* Kiedy przychodziłam do Łomnickiego, chciałam poznać wielkiego artystę. Zobaczyć, jak gra. To mnie fascynowało. Był dla mnie aktorskim mistrzem. Fantastycznie, że mogłam z nim grać.
** Źródło: Mateusz Wyrwich, [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/114404.html ''Księga mojego życia'', „Niedziela Tygodnik Katolicki” nr 14, 3 kwietnia 2011]
 
* Kiedy żył Ksiądz Jerzy, sama obecność blisko Niego przy ołtarzu była dla mnie nadzwyczajnym wyróżnieniem. Wielkie znaczenie miało dla mnie to, że mogłam witać się z nim, wymienić kilka słów w prywatnej rozmowie. Był zawsze bardzo delikatny, skromny, nienarzucający się. Zapamiętałam Go jako osobę niezwykle pokorną i cichą. To, że Go spotkałam, poznałam, na pewno nie było moją zasługą. Wiem, że tak po prostu miało być, a ja bardzo cieszyłam się, że mogę uczestniczyć w Mszach odprawianych przez tego wspaniałego Kapłana.
** Źródło: [http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100605&typ=zj&id=zj92.txt ''Mamy w Niebie kogoś bardzo bliskiego'', naszdziennik.pl, 5 czerwca 2010]
** Zobacz też: [[Jerzy Popiełuszko]]
 
* To jest nieustająca amplituda nastrojów wobec mnie. Raz się wznosi, raz opada. Fala chęci lub niechęci. Fala krytyki, pogardy, lekceważenia albo też podziwu i pewnego uznania dla mojej konsekwencji. A dla mnie jest to jedna z najważniejszych ksiąg mojego życia. To spotkanie z sacrum. Nie wszyscy to rozumieją, ale mnie to nie boli. Moi synowie często mi mówią: „Mamo, to jest twoja droga. Jesteś niesamowicie mocna”.