Antoni Kucharczyk: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Stanp (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Kocio (dyskusja | edycje)
cytaty z biogramu
Linia 20:
*Panowie mówią, że potrzeba cudu,<br>Abyś się ze snu zbudził polski ludu (...)<br>Ja wam panowie powiem prawdę szczerze:<br>Że ten cud rychły, ufam, mocno wierzę
** Źródło: ''Zbudzonym'', z: ''Wiersze, piosnki...'' 1908
 
*Od szkoły ludowej, od pastucha grała mi w sercu nasza ludowa nuta pieśni, śpiewki i muzyki, a także owa żywiołowa, naturalna symfonia przyrody. W porze jesiennej rzępoliłem przy pasieniu krów na pierwszych moich prawdziwych skrzypkach i śpiewałem, aby przewziąć wszystkich moich pasterzów i pasterki wsiowe. Później prawie o własnych siłach zdobyłem tajemnicę czytania nut i technikę gry na skrzypcach, flecie. Grałem po weselach, dożynkach, tłokach i zabawach. Kiedy będąc młodszy, na rodzinnym przysiółku Bugaju zacząłem wieczorami letnimi „po rosie” sypać perłami tonów z mojego fletu, na mikę słychać było w okolicy melodie ludowe tego mojego grania. Z tych czasów jest u nas, u ludzi powiedzenie: „Na Bugaju pięknie grają, same nóżki podrygają”.
** Antoni Kucharczyk o początkach swojej twórczości
 
==Inni o Antonim Kucharczyku==
*Jantek z Bugaja ma głowę pełną myśli, duszę pełną wrażeń zewnętrznego świata, serce pełne miłości ziemi, ludu, słońca, zbóż i wsi. Więc śpiewa dlatego, że śpiewać potrzebuje i musi, bo pieśń jest jego życiem, jego radością w szarej dobie życia. Cieszy go pieśń i dzieli się tą radością z braćmi, wołając: „Żebyście wy, Bracia moi, wiedzieli!...” Cieszy go, bo wieś rodzinna mówi doń i mówią stare chaty i znojem żyźniony zagon roli. Cieszy go pieśń, bo: „Ma ci serce takie gorące, Żeby nim ogrzał piersi tysiące, Co dla Ojczyzny ostygły lodem”. Prawdę mówisz, Jantku z Bugaja! Masz ty i Bracia twoi serce gorące, a Bóg da, że ogrzejecie kiedyś te tysiące, „co dla Ojczyzny ostygły lodem” dzisiaj. Ogrzejecie i zbudzicie. Szczęść Ci więc Boże! Jantku z Bugaja! Choć na fujarze grywasz wierzbowej, pomnij i zawsze pamiętaj Bracie, że z tych wierzbowych Waszych fujarek, składa się chór ogromny, olbrzymi, jakiego Polska Jeszcze nie słyszała, chór przepotężny, który kiedyś, przy graniu armat, wśród znoju i potu polskiego ludu, wyśpiewa Polsce największą i najświętszą pieśń, pieśń zmartwychwstania.
** Włodzimierz Tetmajer, Bronowice, w sierpniu 1913