John Q: Różnice pomiędzy wersjami

'''[[w:John Q|John Q]]''' – Dramat,[[USA|amerykański]] produkcjidramat amerykańskiejfilmowy z 2002 roku, w reż.reżyserii [[Nick Cassavetes]]. Autorem scenariusza[[scenariusz]]a jest [[James Kearns]].

* Słucham pani rady -– nie daje się spławić.

** Opis: John Q do Drdr Klein podczas barykadowania izby przyjęć.

** Opis: Popo opanowaniu sytuacji.

** Opis: Dodo dr. Turnera, po przywiezieniu rannego.

** Opis: Popo przyjeździe policji.

* John...Q.

** Opis: John Q przedstawia się porucznikowi Grimes'owiGrimesowi (''przez krótkofalówkę'').

** Opis: Stanopisując stan zakładników

** Opis: Rozmowado telefonicznasyna zprzez synemtelefon.

** Opis: Rozmowado z FrankiemFranka.

** ''This is my... my will. I leaving my heart to my son.'' (ang.)

** Opis: Popo spisaniu testamentu.

** Opis: Tużtuż przed próbą samobójstwa Johna.

** Opis: Rozmowado z ochroniarzemochroniarza.

** Opis: Pierwszapierwsza rozmowa z Johnem.

** Opis: Grimes przedstawiaprzedstawiając sytuację Monroe.

** Opis: Rozmowado z JohnemJohna po próbie zabicia go.

** Opis: Rozmowado z JohnemJohna po próbie zabicia go.

** Opis: Rozmowado z FrankiemFranka. (''Grimes'')

** Opis: Oo Franku.

** Opis: Oo Franku.

** Opis: Rozmowado z FrankiemFranka.

* Dosyć tego, twardzielu.

** ''Yeah that freak tough guy.'' (ang.)

** Opis: Ww walce z Johnem Q.

** Opis: Dodo narzeczonej podczas walki z Johnem Q.

* Co za kraj... Wszędzie kradną, mordują i dźgają. Dzieci zabijają dzieci. Strach iść na pocztę.

** Opis: Mitch przykuty do grzejnika.

* Hej Mike, wpadł do ciebie pewien facet, mówił, że jest twoim kumplem. Mam go tu. (''Wyciąga figurkę''). Mam go wpuścić?

** Postać: Tuck (Pielęgniarz)

** Postać: Max (''Ochroniarz szpitala'')

** Postać: Steve Maguire (''Pracownik i zakładnik izby przyjęć'')

* To za to, że mnie zlałeś! A to za to, że jesteś dupkiem! A to... to za nazwanie mnie dziwką!

** Postać: Narzeczonanarzeczona Mitcha

* W Stanach 50 mln osób nie ma ubezpieczenia, jeśli John chce to zmienić -– niech pisze do kongresu.

** Postać: Lester

* '''Mike:''' Na razie.<br />'''John Q:''' Do widzenia.<br />'''Mike:''' Nie lubię tego słowa.<br />'''Mike:''' Pamiętasz? Na razie.<br />'''John Q:''' Na razie.<br />'''John Q:''' Mike! (''Napina muskuły'').<br />'''Mike:''' Flex Wheeler, 120 kg, 2% tłuszczu w ciele.

* '''John Q:''' Jak się masz mistrzu?<br />'''Mike:''' Nie mogę mówić...<br />'''John Q:''' To nic, odpoczywaj. Niedługo stąd wyjdziesz. Kochamy cię synku.<br />'''Mike:''' Ja was też...

* '''Denise:''' On umrze...<br />'''John Q:''' Co?<br />'''Denise:''' Wypisują go.<br />'''John Q:''' Kto?<br />'''Denise:''' Doktor Turner właśnie wyszedł, wypisują Mike'a.<br />'''John Q:''' Nie mogą, wczoraj dostali forsę.<br />'''Denise:''' Nie ważne i tak chcą go wypisać.<br />'''John Q:''' Rozmawiałem z nimi, załatwię to.<br />'''Denise:''' Zawsze tak mówisz i nic nie załatwiasz. Zróbże coś!

* '''John Q:''' Hej! Co robisz?<br />'''Lester:''' Krwawię, muszą mi przyszyć palce.<br />'''Dr Turner:''' To są postronni ludzie, proszę ich puścić.<br />'''John Q:''' Lecz ich lekarzu. Najpierw tego. (''Wskazuje głową na Lestera'').<br />'''John Q:''' Co, najpierw musisz zobaczyć jego polisę?

* '''Mitch:''' Uśpię go, jak stąd wyjdę zaskarżę szpital.<br />'''John Q:''' Skąd wiesz, że stąd wyjdziesz...

* '''Sierż. Moody:''' Mamy wielki zgryz.<br />'''Grimes:''' A co?<br />'''Sierż. Moody:''' On tam posiedzi dłużej. Zabarykadował się na izbie przyjęć, wyłączył windę. Jak wyważymy drzwi może zacząć strzelać.

* '''Mitch:''' Przepraszam, moja narzeczona chyba złamała rękę. Czy ktoś może ją obejrzeć?<br />'''John Q:''' Co jej jest?<br />'''Narzeczona Mitch'a:''' Pijak na czerwonym świetle.<br />'''Mitch:''' Potrącił nas.<br />'''Narzeczona Mitch'a:''' To był wypadek.<br />'''Mitch:''' Tak.

* '''John Q:''' Znajdźcie Rebbecce Payne -– dyrektorkę administracyjną szpitala. Moje dziecko ma się znaleźć na liście biorców.<br />'''Grimes:''' To syn czy córka?<br />'''John Q:''' Syn.<br />'''Grimes:''' Sam mam dwóch synów i... dwie córki.<br />'''John Q:''' Nie manipuluj mną Frank, obrażasz moją inteligencję!<br />'''Grimes:''' Spokojnie, grunt to spokój.<br />'''John Q:''' Zrobię co będę musiał. Jeśli nie postawię na swoim, padnie parę trupów!<br />'''Grimes:''' Zapiszę to sobie.

* '''John Q:''' To pierwsze dziecko?<br />'''Steve:''' Tak. Trochę się denerwuję.<br />'''John Q:''' Ze mną też tak było. Chcesz syna czy córkę?<br />'''Steve:''' Wszystko jedno, byleby było zdrowe, tylko tego chcę.<br />'''Steve:''' Nie chciałem ci dokopać.

* '''John Q:''' Kto prowadził?<br />'''Mitch:''' Hę?<br />'''John Q:''' Ten samochód.<br />'''Mitch:''' Ja. Co to ma do rzeczy?<br />'''John Q:''' Czemu ona jest poobijana a ty nie?<br />'''Mitch:''' A to? (''Pokazuje ranę na ręce'')<br />'''Lester:''' (''Śmiech'').<br />'''Mitch:''' Nie śmiej się.<br />'''Lester:''' Dajcie mu plaster bo się wykrwawi.<br />'''Mitch:''' Odwal się, to boli.<br />'''Narzeczona Mitch'a:''' Moja poduszka nie zadziałała.<br />'''John Q:''' W jakim wozie?<br />'''Mitch:''' W Mercedesie.<br />'''John Q:''' Jeździsz mercem? Z którego roku?<br />'''Mitch:''' Z 1986, klasyczny model.<br />'''John Q:''' Mercedes montuje poduszki dla pasażerów od 88 roku.<br />'''Lester:''' Wpadłeś. (''Śmiech'').<br />'''Mitch:''' Do czego zmierzasz?<br />'''John Q:''' A ty?<br />'''Lester:''' Ty bijesz baby, wszyscy to widzą.<br />'''Mitch:''' Byłem pijany.

* '''Mike:''' Mamo, czy tata przyjdzie?<br />'''Denise:''' Przyjdzie niedługo.<br />'''Denise:''' Gdzie jest?<br />'''Denise:''' Nie wiem, ale przyjdzie.

* '''Mitch:''' Twój syn jest chory ale ja też mam jakieś prawa.<br />'''John Q:''' Ale masz ubezpieczenie.<br />'''Mitch:''' I dlatego mnie zastrzelisz? Mówisz, że jeśli twój syn nie dostanie serca -– wszyscy zginiemy. Co będzie dalej? Co zrobisz?<br />'''John Q:''' Nie mam zielonego pojęcia. Czekam na cud, na boską interwencję.

* '''Grimes:''' Dobra pani jest.<br />'''Rebbeca:''' Słucham?<br />'''Grimes:''' Niezłe przedstawienie. Ten gest, szczere spojrzenie -– prawie sam się dałem nabrać.

* '''Redaktor:''' Co pan o [o Johnie] nim powie? (''O Johnie'')<br />'''Jimmy:''' Muszę być szczery, to śmierdząca sytuacja. A można było jej łatwo uniknąć. Nie byłoby tego gdyby John był milionerem ale on tego nie rozumie. Nie rozumie, że w Stanach nie liczą się wartości tylko "wartości"„wartości”. (''pieniądze'') Mamy bogaczy i nędzarzy, ludzi w garniturach i drelichach, no i mamy golców. Tu się robi poważne operacje, drobne zabiegi i jaja z biedaków. Mnóstwo ludzi nie ma ćwierć miliona. Skoro ktoś taki jak John nie miał wyjścia, coś jest nie tak z krajem, nie z nim. Ale co ja tam wiem jestem robotnikiem.<br />'''Redaktor:''' Widzę, że jesteś zły ale co byś powiedział Johnowi?<br />'''Jimmy:''' Jestem z tobą.

* '''Mike:''' Tato... czy ja umrę?<br />'''John Q:''' Jasne, że nie umrzesz.<br />'''Mike:''' Skąd wiesz?<br />'''John Q:''' Bo smutny byłby świat bez ciebie. Bez ciebie nie byłoby świata.<br />'''John Q:''' Mike posłuchaj. Wiesz, że cie kocham i jestem z ciebie dumny. Chcę wiedzieć, że to wiesz. Musiałem ci to powiedzieć.

* '''Monroe:''' Dobra.<br />'''Grimes:''' Co dobra?<br />'''Monroe:''' Zobacz czego chce.<br />'''Grimes:''' Żartujesz?<br />'''Monroe:''' Nie truj, spieprzyłem sprawę. Ratuj bo wdepnąłem w gówno. Postawie ci stek.<br />'''Grimes:''' Kaczkę po pekińsku.<br />'''Monroe:''' Zgoda.

* '''Dr Turner:''' Przykro mi, bez nowego serca Mike umrze.<br />'''John Q:''' Weź moje.<br />'''Dr Turner:''' Co?<br />'''John Q:''' Słyszałeś, oddaj je Mike'owi.<br />'''Lester''' Stary odbiło ci.<br />'''Dr Turner:''' Chyba żartujesz.<br />'''John Q:''' Mówię śmiertelnie poważnie.<br />'''Lester:''' Umrzesz.<br />'''John Q:''' Ale Mike przeżyje.<br />'''Dr Klein:''' Nie możesz.<br />'''John Q:''' To jedyne wyjście.<br />'''Dr Klein:''' Nie możesz fizycznie.<br />'''John Q:''' Zabije się a ty mi wyjmiesz serce.<br />'''Lester:''' Oszalałeś.

* '''John Q:''' Jak się masz?<br />'''Mike:''' Cześć tato... masz serce dla mnie?<br />'''John Q:''' Tak, chyba masz anioła stróża. Postaraj się nie zasypiać jeszcze przez chwilę. Muszę ci coś powiedzieć.<br />'''Mike:''' Dobrze.<br />'''John Q:''' Zawsze słuchaj mamy. Rozumiesz? Rób co ona każe... bo to twoja najlepsza przyjaciółka. Mów jej codziennie, że ją kochasz.<br />'''Mike:''' Dobrze tato.<br />'''John Q:''' Na razie jesteś za młody na dziewczyny ale, przyjdzie na to czas. Traktuj je jak księżniczki bo nimi są.<br />'''John Q:''' Jak mówisz, że coś zrobisz... to zawsze to rób. Bo słowo to twój skarb, jedyne co masz.<br />'''John Q:''' Zarabiaj pieniądze jak się da, choćbyś miał się po troszku sprzedawać, nie bądź głupi jak ja, z pieniędzmi łatwiej się żyje.<br />'''John Q:''' Nie pal. Bądź miły dla ludzi, ale w razie potrzeby broń się, bądź mężczyzną. Unikaj wszystkiego co złe, nie tykaj takich rzeczy. Czeka na ciebie tyle wspaniałości.<br />'''John Q:''' Nigdy cię nie opuszczę... zawszę będę z tobą... tutaj. (''W sercu'')<br />'''John Q:''' Kocham cię. Do zobaczenia.

* '''John Q:''' Trzymasz się mistrzu? Opiekuj się mamą, jesteś głową rodziny. W razie czego pomogą wam Jimmy i Gina.<br />'''Mike:''' Ok.<br />'''Denise:''' Jestem z ciebie dumna.<br />'''Jimmy:''' Pokaż im Johny i nie martw się!<br />'''Mike:''' Tato! Do widzenia.<br />'''John Q:''' Nie żegnamy się, na razie.