Włatcy móch: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Ananas96 (dyskusja | edycje)
Ananas96 (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 33:
:'''Anusiak:''' Ty śmierdzący antysemito!
:'''Konieczko:''' Nie jestem żadnym antysemitą, jestem za mały, żeby być antysemitą. Po prostu powtarzam po dorosłych.
:'''Maślana:''' Plan Konieczki jest dobry, ale trochę zbyt skomplikowany. Nasz plan musi być prosty i szybki.
:'''Anusiak:''' Wiem, zarżnijmy sukę!!!
:'''Maślana:''' Anusiak, Anusiak... Te twoje rzeźnickie zapędy dobre są dla rolasów... My musimy działać inteligentnie!
:'''Konieczko:''' Czyli jak, mądrusiu?
:'''Maślana:''' Trzeba jej tę kartę... podpierdolić!
:'''Czesio:''' A co to znaczy podpierdolić?
:'''Maślana:''' To znaczy zabrać coś komuś tak, żeby ten ktoś nie mógł ci nic zrobić.
:'''Anusiak:''' To niemożliwe.
:'''Maślana:''' Jak niemożliwe! Mój tata mówi, że urząd skarbowy co miesiąc podpierdala mu połowę pensji i on nic z tym nie może zrobić.
:'''Konieczko:''' To może byśmy wynajęli tych z urzędu?
:'''Maślana:''' Nie da rady, trzeba najpierw złożyć PIT. Musimy jej tę kartę podpierdolić sami.
:*Źródło: Lekcja 1: Karta Maślany
 
Linia 64 ⟶ 53:
:'''Czesio:''' Bo Czesio śpiewa sobie w środku... W Czesiu.
:*Źródło: Lekcja 5: Piersza Komunja
 
 
----
 
 
:'''Maślana:''' Ej, skąd masz zapsy?
:'''Konieczko:''' Zajumałem wujasowi, nie wszystko da się kupić Maślana.
:''Wchodzi Andżelika.''
:'''Anusiak:''' Ej, to jest chłopski, idź do babskiego, pedałko.
:'''Andżelika:''' W babskim wszystko zajęte. Kurde, macie draskę?
:'''Konieczko:''' A co?
:''Andżelika wyciąga papierosy.''
:'''Andżelika:''' Zajaracie?
:'''Maślana:''' Ty, ona ma fajki.
:'''Anusiak:''' Ale?
:'''Andżelika:''' Mały, daj te zapsy.
:''Andżelika bierze od Konieczki zapsy i zapala papierosa.''
:'''Andżelika:''' Co wy tu kombinujecie, cwanaczki?
:'''Anusiak:''' Chcemy odpalić ten nabój.
:'''Konieczko:''' Nie pokazuj!
:'''Andżelika:''' Nabój, czy was pogięło? To jest tampon, palanty.
:'''Anusiak:''' Ty... ty wiesz, co to jest?
:'''Konieczko:''' Ja też wiem, to jest nabój!
:'''Andżelika:''' Srabój! To jest tampon.
:'''Konieczko:''' I co? Może jeszcze wiesz, co on się z nim robi?
:'''Andżelika:''' Tak się składa, że moja siostra dostaje już miesiączki i mi pokazała.
:'''Maślana:''' Ja dostaję tygodniówki, ale żeby... miesiączki?
:*Źródło: Lekcja 6: Andżelika
 
 
Linia 141 ⟶ 102:
:'''Kierowca:''' A jadłaś kiedyś kota?
:*Źródło: Lekcja 11: Ałtobus i suwenira
 
 
----
 
 
:''Przed muzeum; zbroja leży na ziemi, okazuje się, że jest tam Czesio.''
:'''Pani Frał:''' Czesiu, ty gangreno, ty!
:'''Czesio:''' Jestem rycerzem.
:'''Pani Frał:''' Jakim znów rycerzem?
:'''Czesio:''' Rycerzem Czesławem, smukła dziewico!
:'''Pani Frał:''' Wyłaź mi natychmiast z tego bezcennego zabytku.
:'''Czesio:''' Uch... Nie mogę.
:'''Pani Frał:''' Anusiak, Maślana, Kunieczko, pomóżcie temu bandycie wstać.
:''„Rycerz” zostaje podniesiony.''
:'''Pani Frał:''' Opuszczaj łapska!
:'''Czesio:''' Uch... Zacięło się.
:'''Pani Frał:''' Nie stójcie jak kundzioły, pomóżcie mu. Święta Panienko, szybciej, bo zaraz przyjdzie kustosz.
:''Trochę później.''
:'''Czesio:''' Czesio nie chce być już Rycerzem Czesławem. Czesio chce być Czesiem.
:*Źródło: Lekcja 12: Muzełum