Carrie Bradshaw: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Linia 132:
==T==
* To było jak ten pieprzyk, który on tak lubił. Za dnia mogłam go ukryć, ale wieczorem wystarczyło zmyć osad miasta, żeby się pojawił. Nieduża kropeczka w kąciku ust. A ja się zastanawiałam, jak taki drobiazg może przybierać taki rozmiar.
 
* To jest jak zagadka Sphinxa, dlaczego jest tak dużo wspaniałych niezamężnych kobiet i żadnych wspaniałych wolnych facetów?
* To normalne u facetów. Mówiąc „my” mają na myśli siebie i swojego penisa.
*Tej nocy kochaliśmy się jak w szkole średniej, to znaczy on nie wiedział co robi, a ja się nie odzywałam
*To takie dziecinne. Nie ty, ale cała sytuacja. Trzymamy w szafach sukienki, których nigdy nie włożymy, a facetów wyrzucamy.
*To bardzo boli, ale czasami lepiej być samotną niż udawać.
 
==W==