Zmierzch (powieść): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Linia 16:
 
==2. Otwarta księga==
* Postanowiłam zerknąć jeden jedyny raz w stronę stolika Cullenów. Jeśli ten agresywny dziad się na mnie gapi, mam prawo stchórzyć i opuścić następną lekcję.
 
* – Jak sądzisz, partnerko – zapytał Edward – panie przodem? – Podniosłam wzrok i zobaczyłam, że uśmiecha się zawadiacko. Był taki piękny, że aż zaniemówiłam z wrażenia i znów wyszłam na idiotkę.<br />– Albo może ja zacznę, jeśli nie masz nic przeciwko. – Przestał się uśmiechać. Niechybnie zastanawiał się, czy aby nie jestem opóźniona umysłowo.
 
* Jego palce były lodowate, jakby przed lekcją trzymał je w śnieżnej zaspie. Ale to nie dlatego odskoczyłam, cofając rękę. Kiedy mnie dotknął, przeszła jakaś iskra, poczułam się tak, jakby poraził mnie prądem.
 
* – To chyba nie fair. – wzruszył ramionami, ale w jego oczach żarzyły się iskierki buntu.<br />Zaśmiałam się gorzko.<br />– Nikt cię jeszcze nie uświadomił? Takie jest życie.<br />– Chyba coś obiło mi się o uszy – przyznał chłodno.
 
* – Jestem raczej zła na siebie. Tak łatwo się czerwienię. Mama zawsze powtarza, że moja twarz to otwarta księga. – Nachmurzyłam się.<br />– Wręcz przeciwnie. Trudno mi cię przejrzeć. – Chociaż tyle mu o sobie opowiedziałam i tylu rzeczy się domyślił, o dziwo, zabrzmiało to szczerze.<br />– Pewnie zwykle nie masz z tym kłopotów.<br />– Zazwyczaj nie. – Uśmiechnął się szeroko, odsłaniając rząd prościutkich, śnieżnobiałych zębów.
 
==3. Niesamowite zdarzenie==