Andrzej Ziemiański: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne, drobne techniczne
Linia 11:
 
{{wulgaryzmy}}
 
* Ten, kto wymyślił wino, powinien zostać mianowany Bogiem. Powinni mu stawiać pomniki ze złota, ze spiżu, z marmuru… Któż jak nie on potrafił pocieszyć wszystkie dzieci prawdziwych Bogów, które jakoś w bożym świecie nie potrafiły znaleźć sobie miejsca. I tylko słodki napój osuszał ich łzy, czyścił umysły, odsuwał choć o trochę, o troszeczkę wszelkie strapienia. Powiecie, że to ułuda? Że nieprawda, że wino to kłamstwo, jeno miraż pociechy? Cóż… Może. Ale Bogowie nie dają nawet tego. (…) Kłamstwo leczy! Dzięki ci, dobry człowieku! Co byśmy bez ciebie zrobili? (…) Jak bardzo bez ciebie bylibyśmy samotni. A tak możemy, przynajmniej, nakłamać sobie, że wszystko jest w porządku, że nie jesteśmy sami, że wszystko ułoży się jakoś. Że zły los nie jest taki zły (kurwa, dzięki tobie choć przez chwilę naprawdę w to uwierzymy!), że nie wszystko przepadnie, że będziemy żyć wiecznie młodzi, że, wreszcie, nie będzie nic nas obchodzić.
 
==''Breslau forever''==
(wyd. Fabryka Słów)
 
* Czytałem na przykład, że Japończycy wysłali dwa tysiące bomb nad USA. Tyle że nie mogli osiągnąć ich kontynentu, więc podczepili bomby do baloników i korzystali z wiatru.
** Źródło: s. 153–154
Linia 29 ⟶ 31:
==''Ucieczka z Festung Breslau''==
(wyd. Wydawnictwo Dolnośląskie)
 
* Strzępek nerwów, dosłownie wrak człowieka.(...) Ja się nie dziwię, że pułkownik musiał z panem wysłać do mnie cywila. Bo pan by mi udowodnił, że zaraz wygra wojnę, dowodząc kompanią kucharzy.
** Źródło: s. 143
Linia 35 ⟶ 38:
** Źródło: s. 108
 
==''Żołnierze Grzechu''==
* - A długo tu pani jest? - dopytywał staruszek.<br /> Coś śliskiego podeszło jej do gardła.<br /> - Od kur...- urwała przekleństwo. - Od urodzenia.<br /> Nie, nie znajdzie spokoju za żadne skarby. Odwróciła się na pięcie, mamrocząc przepraszająco:<br /> - Źle się czuję.<br /> - Może jakoś pomóc? - Nie dawał spokoju starszy pan.<br /> Znowu miała na końcu języka:,, tak, kurwa, sprowadź szamana!", ale powstrzymała się, odchodząc bez słowa.<br />
** Źródło: s. 37
 
* Jeśli potrzebowano jakiegoś dowodu, a nie było legalnego sposobu, można było nadać sprawę Makabrze i dostawało się obciążajace dokumenty następnego dnia. Na pytanie: ,,Jezu„Jezu jak ty to robisz?", odpowiadał niezmiennie: ,,Jak„Jak to, kurwa jak? Wchodzę do ich biura, podpierdalam i wychodzę"wychodzę”.<br /> Źródło: s. 42
** Źródło: s. 42
 
* Jeśli potrzebowano jakiegoś dowodu, a nie było legalnego sposobu, można było nadać sprawę Makabrze i dostawało się obciążajace dokumenty następnego dnia. Na pytanie: ,,Jezu jak ty to robisz?", odpowiadał niezmiennie: ,,Jak to, kurwa jak? Wchodzę do ich biura, podpierdalam i wychodzę".<br /> Źródło: s. 42
==Inne==
* Dziś erpegi to skrót dotyczący gier role playing, wtedy kojarzył się wyłącznie z rosyjskimi granatnikami.