Uładzimir Niaklajeu: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
zmiana źródła cytatu
Nie podano opisu zmian
Linia 2:
'''[[w:Uładzimir Niaklajeu|Uładzimir Prakopawicz Niaklajeu]]''' (biał. ''Уладзі́мір Прако́павіч Някля́еў''; ur. 1946) – białoruski poeta, prozaik i działacz społeczno-polityczny.
* Jestem kandydatem probiałoruskim, bo moim zadaniem jest wyciągnięcie Białorusi z państwa-monstrum Łukaszenki. A to, że wykorzystuje w równym stopniu kierunki wschodni i zachodni, działa na moją korzyść. Taka jest Realpolitik dzisiejszej Białorusi. Nikogo nie powinno dziwić, że po oficjalnej rejestracji kandydatów najpierw byłem w Warszawie, a potem pojechałem do Moskwy.
** Źródło: TomaszMarcin KułakowskiWojciechowski, ''JestemNie gotowybądź nabezpieczny, każdypoeta scenariuszpamięta'', „Dziennik„Gazeta Polski”Wyborcza”, 1731 grudnia 2010.
 
* U nasMy nie mamamy wyborów, tylko wojnawojnę. Kiedy ruszasz na front, zdajesz sobie sprawę, co cię może spotkać, więc podejmujesz odpowiedzialne decyzje. Nie chcę mówić, czy się boję. Jestem gotowy na każdy scenariusz, łącznie z więzieniem.
** Opis: wypowiedziane przed białoruskimi wyborami 19 grudnia 2010 r.
** Źródło: TomaszMarcin KułakowskiWojciechowski, ''JestemNie gotowybądź nabezpieczny, każdypoeta scenariuszpamięta'', „Dziennik„Gazeta Polski”Wyborcza”, 1731 grudnia 2010.
 
* Niepodległość Białorusi jest zagrożona. Nieważne, czy skażą mnie na rok, czy na dwa. Znacznie ważniejsze jest to, co za rok czy dwa będzie z moim krajem.
Linia 13:
 
* Plus mojej prorosyjskości jest taki, że ta „łatka” pozwala mi wpływać na dwie najbardziej uprzywilejowane grupy społeczeństwa, czyli urzędników i służby mundurowe. Dla nich znaczenie ma wyłącznie autorytet Rosji, ponieważ innego nie znają. To bardzo ważny czynnik. Przestałem się także przejmować tym, że moją kampanię wspierają rosyjskie firmy. Wiele razy podkreślałem, że „rosyjskie” nie znaczy „polityczne”.
** Źródło: TomaszMarcin KułakowskiWojciechowski, ''JestemNie gotowybądź nabezpieczny, każdypoeta scenariuszpamięta'', „Dziennik„Gazeta Polski”Wyborcza”, 1731 grudnia 2010.
 
* Prowadzenie kampanii po białorusku byłoby przekonywaniem samych siebie, samookłamywaniem. A my chcemy mówić prawdę.