Andrzej Sapkowski: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m formatowanie automatyczne |
|||
Linia 275:
==Wywiady==
===
* Gdyby na jednym placu postawić fanów Chmielewskiej, a na drugim moich, to wcale nie jestem taki pewien, czy liczyłbym się w tej konkurencji.
** Zobacz też: [[Joanna Chmielewska]]
Linia 285:
* Terry Pratchett miał bezwzględną rację, gdy kiedyś mówił, że tylko głupi pisarz nie słucha tego, co mówią fani, ale że tylko supergłupi pisarz robi to, czego oni chcą.
** Zobacz też: [[Terry Pratchett]]
===
* Legendy na temat mojej osoby są od początku do końca bzdurami, wiem o tym, bo kilka sam wymyśliłem i puściłem w obieg. Wyjątek stanowią legendy dotyczące mojej erudycji
* Nie mnie analizować
* Proszę się rozejrzeć, ilu wokół grafomanów, którzy zaczęli za wcześnie. ▼
** Opis: komentarz na stwierdzenie dziennikarza, że zaczął pisać w późnym wieku, mając 40 lat
===
* To zależy od tego, co pan pod tym pojęciem rozumie. Umiłowanie pokoju i przekonanie, że jest lepszy od wojny? Tak, żywię takie przekonanie. Pogląd, że wszystkie konflikty i spory mogą i winny być rozstrzygane pokojowo? Tak, jak najbardziej. Odrazę wobec niczym nie sprowokowanej agresji, brutalnej napaści na inny kraj? Oczywiście i absolutnie. Potępienie dla agresora i napastnika? Tak, w całej rozciągłości. Pokój za każdą cenę? Hmm... Nie. Nie za każdą.
** Opis: w odpowiedzi na pytanie, czy jest pacyfistą
===
* Nie mam z tym żadnych problemów. Być może dlatego, że nie wiem, co to jest komercja. Język polski nie zna takiego słowa. Mówć można komercyjny, komercyjność
** Opis: odpowiedź na pytanie: „Jak radzi pan sobie z komercją? Dla artysty nie jest to chyba proste”
* W przypadku pisarza wyobraźnia jest rzeczą nieodzowną, nie można wszak napisać czegoś, czego wcześniej się nie wyimaginowało. Kto z imaginacją ma kłopoty, pisarzem być nie może. Sprawa jest prosta jak dyszel - nie masz wyobraźni, nie pisz. Imaj się innych zawodów. Zostań politykiem, tu zbędna jest zarówno wyobraźnia jak i inteligencja.▼
▲* W przypadku pisarza wyobraźnia jest rzeczą nieodzowną, nie można wszak napisać czegoś, czego wcześniej się nie wyimaginowało. Kto z imaginacją ma kłopoty, pisarzem być nie może. Sprawa jest prosta jak dyszel
=== „Ultramaryna”, wrzesień 2001 roku ===▼
* Mam tylko jedną. Zająć się jakąś robotą porządną, uczciwą i gwarantującą przyszłość.
** Opis: w odpowiedzi na pytanie o radę dla początkujących pisarzy
===
* Czasami ludzie mnie pytają
* Ja zawsze twierdziłem, że świat się dzieli na kapitalistów i proletariuszy i siebie nie wyobrażam w innej roli niż proletariusza. Nie mam predyspozycji do bycia kapitalistą, nie miałem ich za ancien regime'u i nowy reżim niczego nie zmienił. Oczywiście, wszyscy moi dawni koledzy pozakładali firmy, ale ja mimo różnych propozycji nie chciałem w to wchodzić. Wtedy właśnie zdecydowałem się przejść na zawodowe pisanie prozy.
* Pytał mnie pan, jaki wpływ wywarła na mnie Łódź - większy wpływ wywarł chyba właśnie handel zagraniczny. W handlu nie ma miejsca na ideologie i szowinizmy - tutaj Arab musi się dogadać z Żydem, komunista z kapitalistą. Podpisanie kontraktu nigdy nie wyglądało tak, że siedzą naprzeciwko dwie ponure grupy w garniturach. Tak wyglądały najwyżej negocjacje ze Związkiem Radzieckim w ramach RWPG. Kontrakty często zawierało się podczas kolacji, na nieformalnych spotkaniach. Trzeba było umieć zrobić dobre wrażenie, uśmiechnąć się, opowiedzieć dowcip, pogadać o sztuce, łowiectwie, hazardzie i kobietach, myśleć pozytywnie. A wszystkie swoje urazy i uprzedzenia zostawiało się w domu.▼
▲* Pytał mnie pan, jaki wpływ wywarła na mnie Łódź
==Inne==
|