Mikołaj Kozakiewicz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
nowy cytat
mNie podano opisu zmian
Linia 5:
* Miłość ludzka nigdy nie jest, tylko się ciągle staje.
 
* W Polsce, po skończeniu się rządu Tadeusza Mazowieckiego, obserwuje się ostentacyjny wzrost liczby „ochroniarzy”. Wkraczanie dygnitarzy do Sejmu poprzedzanych przez czujnych laufrów i otoczonych bez mała półplutonem „BOR-owików” jest komiczne. Koczujący w przedpokojach, a nieraz wręcz uczestniczący w przyjęciach dyplomatycznych „goryle” są złośliwie komentowani przez cudzoziemców. Wkraczanie z kilkuosobową obstawą na posiedzenie klubu partyjnego jest obrazą dla wszystkich posłów i senatorów […]. Wydaje się, że „ochrona” w ostatnich latach przestała być koniecznym środkiem bezpieczeństwa ludzi na eksponowanych stanowiskach i urosła do rangi demonstrowanego symbolu ważności i dostojeństwa władzy.
* W Polsce, po skończeniu się rządu Tadeusza Mazowieckiego, obserwuje się ostentacyjny wzrost liczby „ochroniarzy”.
Wkraczanie dygnitarzy do Sejmu poprzedzanych przez czujnych laufrów i otoczonych bez mała półplutonem „BOR-owików” jest komiczne. Koczujący w przedpokojach, a nieraz wręcz uczestniczący w przyjęciach dyplomatycznych „goryle” są złośliwie komentowani przez cudzoziemców. Wkraczanie z kilkuosobową obstawą na posiedzenie klubu partyjnego jest obrazą dla wszystkich posłów i senatorów […]. Wydaje się, że „ochrona” w ostatnich latach przestała być koniecznym środkiem bezpieczeństwa ludzi na eksponowanych stanowiskach i urosła do rangi demonstrowanego symbolu ważności i dostojeństwa władzy.
** Źródło: wywiad dla „Trybuny”, 31 grudnia 1993–2 stycznia 1994.