Instytut Pamięci Narodowej: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
nowy cytat
nowy cytat
Linia 10:
* Jedyną formą oddziaływania na IPN są więc naciski – tak, właśnie naciski, poprzez publiczną krytykę, także poprzez ograniczanie budżetu. Opinia publiczna ma prawo wymagać, aby instytucja utrzymywana z pieniędzy podatników nie działała w ideologicznym i politycznym interesie jednej partii. Im więcej takich nacisków, tym lepiej. Także dla IPN.
** Autorka: [[Janina Paradowska]], [http://www.polityka.pl/kraj/opinie/268991,1,ipn-wiecej-naciskow.read polityka.pl, 25 września 2008]
 
* „Ministerstwo Prawdy” jest właścicielem archiwów, które tę prawdę zawierają, i decyduje, kto ma do nich dostęp. Zatrudnia historyków, ale ich dzieła nie podlegają wyłącznie kryteriom naukowym, Są oni urzędnikami państwowymi i odpowiadają za propagowanie tej właściwej prawdy. (...) Od setek lat wiadomo już, jakie warunki zapewnić trzeba historykowi, by cieszył się wolnością badań i sądów. Nie ma to nic wspólnego ze statusem urzędnika państwowego.
** Autor: [[Seweryn Blumsztajn]], ''IPN nie da się obronić'', „Gazeta Wyborcza”, 10 czerwca 2011.
** Zobacz też: ''[[Rok 1984]]''
 
* Organizatorzy pracy naukowej w pierwszym pięcioleciu istnienia IPN najwyraźniej nie docenili skutków niewypracowania standardów badania dokumentacji UB i SB. Dowodem na to, jak szybko formatuje ona umysły zafascynowanych nią historyków, jest bezpieczniacki żargon używany przez nich w publikacjach. Takie wyrażenia i terminy jak: „figurant”, „zawerbować”, „zarejestrowany do numeru”, pisane są w nich bez cudzysłowu.