Bogusław Wolniewicz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
+1
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie
Linia 3:
** Źródło: [http://www.bibula.com/?p=35704 ''Fikcja judeochrześcijaństwa''] w: Zbigniew Musiał, Bogusław Wolniewicz, ''Ksenofobia i wspólnota. Przyczynek do filozofii człowieka.'', Wyd. ANTYK, 2010.
 
* Dzisiejszy polit-poprawny system tumanienia ludzi jest niemal szczelny i młodzieży trudno się z niego wyrwać. Jest szczelniejszy niż ongiś system stalinowski, przynajmniej wtedy w Polsce; stanowi w istocie nową wersję tamtego, zmoderniozowaną i wielce udoskonaloną.
** Źródło: ''Najwyższy„Najwyższy Czas!'', 15 stycznia 2011
 
* Filozofia traktuje o sprawach wiecznych, a kto ma do niej pęd, ten myśli o niej stale: w okopach czy na plaży, przy biurku czy na balu, w kinie, na spacerze. Dotyczy to zresztą nie tylko filozofii, lecz wszelkiej myśli prawdziwie naukowej. Taka myśl jest pasją, człowiek jest nią jakby opętany. Zapytano kiedyś Newtona, jak doszedł do swoich wielkich odkryć fizycznych. Odpowiedział: ''by continuous thinking'', „przez nieustanne myślenie”. Dla umysłów twórczych do rzecz zwyczajna, takie po prostu są.
Linia 15:
 
* Ksenofobia to jest odróżnianie swoich od obcych.
** Źródło: rozmowa z Jerzym Zalewskim, TV Puls, program ''Pod prąd'', odc. 35, TV Puls, 16 września 2008
 
* Na przykład o Żydach można mówić tylko dobrze albo w ogóle, inaczej jesteś antysemitą.
** Źródło: rozmowa z Jerzym Zalewskim, TV Puls, program ''Pod prąd'', odc. 35, TV Puls, 16 września 2008
 
* Narody chcą trwać, ale są w tym świecie ogromne siły które dążą do ich rozpuszczenia. To jest walka, kto ją wygra nie do przewidzenia moim zdaniem
** Źródło: rozmowa z Jerzym Zalewskim, TV Puls, program ''Pod prąd'', odc. 35, TV Puls, 16 września 2008
 
* Nauka nie każdemu przydaje rozumu. Mądry staje się od niej mądrzejszy, głupi zaś jeszcze głupszy[...]
Linia 27:
 
* Neokolonializm nie może się nazywać kolonializmem, bo to z punktu widzenia polit-poprawnego jest niedobre słowo wobec tego się nazywa globalizacją albo uniwersalnym humanizmem.
** Źródło: rozmowa z Jerzym Zalewskim, TV Puls, program ''Pod prąd'', odc. 35, TV Puls, 16 września 2008
 
* (...) nędza filozofii jest od połowy XX wieku przytłaczająca. Nowe idee pojawiły się tylko na samym jego początku: „Wstęp do psychoanalizy” Freuda, „Traktat” Wittgensteina, „Byt i czas” Heideggera. Potem było już tylko przyczynkarstwo i komentatorstwo, przeżuwanie cudzych myśli.(...) Nic się z tego w kulturze nie ostanie poza mułem w umysłach i zwałami makulatury w bibliotekach.
Linia 33:
 
* Patriotyzm to jest przywiązanie do własnej Ojczyzny, a Ojczyzna to trzy wielkie rzeczy wspólne: wspólna mowa, wspólna ziemia i wspólna pamięć.
** Źródło: rozmowa z Jerzym Zalewskim, TV Puls, program ''Pod prąd'', odc. 35, TV Puls, 16 września 2008
 
* (...) pewna nasza okropna przywara narodowa: co Francuz wymyśli, to Polak polubi. Przez myśli mu nie przejdzie, że stworzyć mógł też coś jakiś Polak; że do tego, co mieli do powiedzenia Elzenberg, Koneczny, czy Suszko, nie umywa się żaden Davidson, Huntington, czy Foucault. Polakom brak poczucia własnej wartości – tego, co Arystoteles nazywał ''megalopsychią'', a przez co rozumiał zdolność do oceniania się umiarowo, czyli w sam raz: ani za nisko, ani za wysoko.
Linia 39:
 
* Postępy lewackiego libertynizmu są jak inwazja choroby na organizm, którego siły odpornościowe zostały zmniejszone. Siły odpornościowe cywilizacji to jej infrastruktura duchowa. Infrastruktura cywilizacji Zachodu jest nadgniła i została naruszona. Powstrzymanie inwazji owego libertyństwa od wewnątrz – bo jest też możliwe, że zostanie ono powstrzymane od zewnątrz – jest możliwe tylko przez odbudowę i uzdrowienie owej duchowej infrastruktury; a tą infrastrukturą cywilizacji Zachodu było od zawsze i dalej jest chrześcijaństwo. Przeciwstawienie się skuteczne rozkiełznanemu libertyństwu i lewactwu może się dokonać tylko w jeden sposób: przez konsolidację sił oporu wokół świętego Kościoła powszechnego.
** Źródło: wywiad pt. ''Lewica nie chce wspólnoty'' zamieszczony w piśmie, „Polityka Narodowa”, w lipculipiec-sierpniusierpień 2008 roku
 
* W naszej drużynie występuje murzyn. Jakiś pan Bebe się nazywa... Abebe? Jakoś tak się nazywa. Nie mam nic przeciwko panu Bebe, ani nie mam nic przeciwko murzynowi – jemu – ani jakimkolwiek murzynom. Natomiast nie pojmuję, jak w reprezentacji narodowej Polski może występować, no, nie-Polak! Już nie mówię tak, że to każdy widzi, że to nie jest Polak, ale w ogóle nie-Polak, co to jest za nie-Polak? Wynajęli murzyna, żeby im strzelał bramki! To jest sport? Niech pan się Boga boi, panie Krzysztofie.
** Źródło: TV Puls, program ''Pytania Krzysztofa Skowrońskiego''., TV Puls
 
* W zakresie gorliwego wykazywania się swoim filosemityzmem, ukochaniem wszystkiego co żydowskie, trwa u nas zresztą jakieś dziwne współzawodnictwo między panem premierem i panem prezydentem. W grudniu pan prezydent ostentacyjnie wprowadził w Polsce świętowanie żydowskiego święta Chanuki. Palił świeczki w oknach swego pałacu, chodził w jarmułce, bawił się z rabinem w jakieś gry chanukowe. Ja nie mam nic przeciwko żydowskiemu świętu Chanuka, niech je sobie obchodzą. Ale pytam: co nas, Polaków, obchodzi Chanuka?
** Źródło: [http://www.wprost.pl/ar/154640/Rada-Etyki-Mediow-apeluje-do-Radia-Maryja/ wprost.pl, 2009-02-27 kutego 2009]
 
* (...) żadnego „judeochrześcijaństwa” nie ma i nigdy nie było. Określenie to jest propagandową fikcją. Fikcję tę międzynarodowe lewactwo wtłacza pod medialnym ciśnieniem do świadomości społecznej, by rozmiękczyć zawarte w niej dziedzictwo chrześcijańskie.