Tadeusz Miciński: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Jos. (dyskusja | edycje)
drobne redakcyjne, szablon
+Xiądz Faust
Linia 24:
* Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży,<br />lecący z jękiem w dal -- jak głuchy dzwon północy --<br />ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy<br />iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy.
** Źródło: ''Lucyfer''
 
==''Xiądz Faust''==
 
* Są zawiązki w głębiach Polaka religijności aryjskiej. Zbadajmy ją. Odbyła się już wilia, a będzie pasterka, obchodzona tu nie o północy jak zwykle, ale przed brzaskiem.<br />Ludzie tutejsi noc całą wróżą, śpiewają kolędy; odprawiają tajemnicze obrządki, bardzo pogańskie i święte.
** Źródło: r. XVI. Do źródeł Ariów.
 
* Wzmożona Religia dawnych Ariów przeobrazi naród polski - i żydowski. Musimy uwielbić Wielką Trójcę: Pracę, Sprawiedliwość, Miłość Nadczłowieczeństwa - inaczej dojdziemy do tej pustyni zwątpienia, gdzie wszystko rozsypuje się w popiół - prócz kanapki z kawiorem i papierów giełdy.
** Źródło: r. XVI. Do źródeł Ariów.
 
* - Według doświadczeń Morgana, można, dzieląc jajo, otrzymać odpowiednią ilość osobników maleńkiego wymiaru; łącząc zaś dwa ze sobą, otrzymujemy olbrzyma. Ksiądz Faust umie wpływać na tworzenie olbrzymów przez łączenie kilku zapłodnionych jaj ze sobą w łonie matki. Jest to proces niesłychanie złożony, bo trzeba za pomocą magnetyzmu wpływać na łączenie komórek. Nie jest trudno tworzyć potwory, idąc za Cramptonem, który z dwóch poczwarek motyli otrzymywał np. olbrzymią ''Samię'' i maleńką ''Cynthię'', zrosłe. Ale chodzi o tworzenie harmonijnych wyższych kombinacji - o wytworzenie rasy, gdzie ludzka byłaby tylko tym, czym jest opuncja dla wspaniałych owoców śliwy lub ananasu, kiedy je na nich sadzi słynny Burbaki.
** Źródło: r. XVIII. Laboratorium Fausta
 
* Ale ludzkość przeciętna ma tylko dwie drogi: od ołtarza do szynku lub na odwrót. Jeśli katolicyzm, protestantyzm, mahometanizm, buddyzm - nie są już świątyńmi ludzkości, budujmy nową.<br />Ludzkość bez świątyni istnieć nie może.
** Źródło: r. XIX. Bitwa pojęć.
 
* Ludzkość porównam do zatopionego pancernika. Wydostać się nie może nikt ze straszliwego ciśnienia kilku tysięcy metrów wody nad sobą. Próbowano już w tym wnętrzu modlić się, uwierzono w Trimurti indyjską i w Trimurti chrześcijańską, moc wyższą odbierano w ekstazie derwiszów lub gdy dzwonek uderzył we Mszy na Podniesienie. Ale kto wyjrzał przez grube szyby pancernika – postrzegł zastygłą przeraźliwie mroczną Infernalność: jakby zamiast hostii spożyć cyjankali: mroźny śmiertelny wstręt...
** Źródło: r. XIX. Bitwa pojęć.
 
==Zobacz też:==