Seks i inne przykrości: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
uzupełnienie, formatowanie automatyczne
m zob. też
Linia 35:
 
* Rany, ale tu syf! Już na Przystanku Woodstock było czyściej (może dlatego, że pomyliłem imprezy i trafiłem na Przystanek Jezus).
** Zobacz też: [[Przystanek Woodstock]]
 
* Rodzice solidaryzują się z przewrotem na Ukrainie. Ja, jak każdy intelektualista, zachowuję stosowny dystans, na wypadek gdyby prezydent Putin zainstalował w naszym domu podsłuch. Rosji nie podoba się, że naród ukraiński sprzeciwił się uznaniu ważności sfałszowanych wyborów i domaga się ich powtórki. Kandydat opozycji Juszczenko także okazał się nad wyraz krnąbrny, mimo że zastosowano przeciwko niemu broń biologiczną nowej generacji. Co prawda nie jest już taki ładny jak dawniej, ale wciąż żyje. A to z jego strony duża nieuprzejmość wobec wzmożonego wysiłku tamtejszych służb specjalnych. Ludzie koczują na ulicach na kilkunastostopniowym mrozie, a kolorem rewolucji jest pomarańczowy (czerwony jakoś źle się kojarzy). Mama na znak solidarności przefarbowała włosy na marchewkę, a ja mam ugotować barszcz ukraiński. Zarządziła, że póki Ukraina nie będzie wolna, nie weźmiemy do ust niczego innego. Ojciec się załamał, bo ma uczulenie na buraki.