Graham Greene: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m kosmetyka
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie, sortowanie, int.
Linia 7:
 
* Przez całe życie instynkt nakazywał mi zaniechać wszystkiego, do czego nie miałem zdolności.
** Źródło: ''Coś w rodzaju życia (Wracając do źródeł)''
 
* Przeznaczenie dostarcza nam kanwę naszej przyszłości. Od haftujących na niej zależy dobór rysunku i kolorów włóczki.
Linia 34:
 
* Ile ma lat? Minęło dwanaście – odpowiedział jakby jego syn był zegarkiem.
 
* Ile w tym nadziei, gdyby każdy na świecie wiedział, że nie istnieje nic poza tym, co mamy tutaj. Żadnych przyszłych rozrachunków, nagród, kar. Wtedy zaczęlibyśmy zmieniać ten świat w niebo.
 
* Jakże łatwą rzeczą wydaje się nam strząśnięcie brzemienia winy przez zwykły akt skruchy.
Linia 69 ⟶ 71:
* Podobno wieczność nie jest rozwinięciem czasu, lecz jego nieobecnością
 
* Strona, po której stały hotele, została zbombardowana i zamiast murów zastałem łatę powietrza.
 
* Śpiący noc w noc obok siebie niczym figury nagrobne.
 
* Telefon powitał mnie otworem mikrofonu milczącym i pustym, jak usta trupa.
 
* Trudno mi było okazać choćby elementarną uprzejmość, toteż cały ciężar gościnności spadł na barki Henryka. Odpowiedzi, jakie dawał padały jak drzewka w poprzek drogi. – Macie tu pewnie dużo biedoty w okolicy? -zapytał Henryk przy serze, głosem już dosyć zmęczonym. Próbował już wszystkiego – wpływu książek i kina...
Linia 82 ⟶ 84:
 
* Zdrada tak beznadziejnie nuży.
 
* Ile w tym nadziei, gdyby każdy na świecie wiedział, że nie istnieje nic poza tym, co mamy tutaj. Żadnych przyszłych rozrachunków, nagród, kar. Wtedy zaczęlibyśmy zmieniać ten świat w niebo.