Dziękujemy za palenie: Różnice pomiędzy wersjami

:— – A co z dziećmi?

:— – Panowie, to nazywa się edukacja. To nie wyjdzie z kartonu z papierosami. To wychodzi od naszych nauczycieli i —– co ważniejsze —– naszych rodziców. To zadanie każdego rodzica, by ostrzegać swoje dzieci o wszystkich niebezpieczeństwach na świecie, w tym papierosach, ażeby pewnego dnia, kiedy dorosną, mogły wybrać za siebie.

:— – Moja mama zwykła palić. Mówi, że palenie zabija.

:— – Naprawdę? Czy twoja mama jest lekarzem?

:— – Nie.

:— – Badaczem naukowym lub kimś w tym rodzaju?

:— – Nie.

:— – Więc nie wydaje się być wiarygodnym ekspertem, co? Nie czuj się źle. To w porządku słuchać swojej mamy. (...) Wszystko, co sugeruję, to że zawsze będą ludzie starający się powiedzieć wam, co robić i jak myśleć. Są tacy ludzie, którzy tak robią. Mam rację?

:— – Tak.

:— – Jestem tutaj, by powiedzieć, że kiedy ktoś próbuje zaistnieć niczym jakiś ekspert, możecie odpowiedzieć: „A kto mówi?”.

:— – Więc papierosy są dla ciebie dobre?

:— – Nie! To nie tak. To nie jest to, do czego zmierzam. Mam na myśli, że macie myśleć za siebie. Musicie rzucić wyzwanie autorytetom. Jeśli rodzice mówią wam, że czekolada jest niebezpieczna, czy przyjęlibyście ich słowa ot tak?

:— – Nie.

:— – Właśnie. Więc może zamiast działać jak owca, kiedy przyjdzie do palenia, musicie sami to sobie poukładać.