Ewa Kasprzyk: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m kosmetyka
Alessia (dyskusja | edycje)
rozbudowa, formatowanie automatyczne
Linia 14:
* Gdziekolwiek się publicznie pojawiam, to wiem, że muszę być przygotowana na obstrzał aparatów. Ale nie przesadzajmy. To nie jest aż tak uciążliwe. Nikt za mną nie chodzi trop w trop. Nie muszę mieć ochroniarza.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/nzma.htm „Dziennik Zachodni”, 17 stycznia 2007]
 
* Jak mam być normalna, jak ja gram czasami w ciągu tygodnia pięć różnych ról?!
** Źródło: [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/110859.html ''Kobiety często zakochują się we mnie'', „Gala” nr 06-07, 7 lutego 2011]
 
* Już dawno zorientowałam się, że nie jestem banknotem studolarowym i nie mogę się wszystkim podobać. Ale też nie obserwowałam jakiegoś nasilenia agresji. Nikt nie obrzucał mnie jeszcze pomidorami.
** Źródło: [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/110859.html ''Kobiety często zakochują się we mnie'', „Gala” nr 06-07, 7 lutego 2011]
 
* Kobiety często zakochują się we mnie. Mam bardzo bliskie, wręcz neurotyczne relacje z kobietami. Niektóre przyjaciółki były ze mną naprawdę bardzo blisko, ale nigdy nie przekroczyłam granicy ciała. Pewna reżyserka próbowała mnie posiąść fizycznie, ale jej się nie udało. Potwornie męczyło mnie to napięcie, które się między nami wytworzyło. Ja potrzebuję dużo przestrzeni osobistej w relacjach między ludźmi.
** Źródło: [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/110859.html ''Kobiety często zakochują się we mnie'', „Gala” nr 06-07, 7 lutego 2011]
 
* (...) miarą mojego zawodu jest to, nad czym się teraz pochylam. A nie odcinanie kuponów od popularności.
Linia 20 ⟶ 29:
* Nie mam czasu na oglądanie.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/nzma.htm „Dziennik Zachodni”, 17 stycznia 2007]
 
* Oglądałam Sandrę Korzeniak w „Personie”. Ona tam grała nago, a ja to zauważyłam dopiero w połowie spektaklu. Nagość nosi się jak kostium.
** Źródło: [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/110859.html ''Kobiety często zakochują się we mnie'', „Gala” nr 06-07, 7 lutego 2011]
 
* Po ostatnich doświadczeniach już się naprawdę niczego nie boję. A wie pani dlaczego? Bo skoczyłam ze spadochronem. Co prawda z instruktorem, ale było to tak niesamowite przeżycie, że po tym już nic nie jest mi straszne. A tak na serio to grałam te wszystkie „odważne” role, ale to nie wynikało z chęci pokazania – patrzcie, jaka to ja jestem odważna! Nie czułam, że robię coś wyjątkowo zakazanego, że to wymaga ode mnie jakiejś wyjątkowej odwagi i że muszę teraz chodzić z ochroną albo w kamizelce kuloodpornej.
** Źródło: [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/110859.html ''Kobiety często zakochują się we mnie'', „Gala” nr 06-07, 7 lutego 2011]
 
* Podejmuję trudne tematy w sztuce, ale one wydają mi się po prostu interesujące, a nie prowokacyjne.
** Źródło: [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/110859.html ''Kobiety często zakochują się we mnie'', „Gala” nr 06-07, 7 lutego 2011]
 
* Role w serialach nie rozwijają, ale one dają warsztat. Ja osiągnęłam już taki poziom, że mogłabym, nie czytając scenariusza, wejść na plan i zagrać. Ja zdradzę pani tajemnicę – nigdy nie uczę się dialogów na pamięć w domu. Najczęściej robię to w garderobie, tuż przed wejściem. Zapamiętuję albo improwizuję. Kiedyś grałam w siedmiu serialach naraz. Doszłam do ściany, bo uświadomiłam sobie, że tego samego dnia już w tym miejscu grałam, tylko w innym serialu i z inną aktorką.
** Źródło: [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/110859.html ''Kobiety często zakochują się we mnie'', „Gala” nr 06-07, 7 lutego 2011]
 
* To jest trochę znak czasu. Królują telenowele i seriale. One przynoszą aktorom największą popularność. Nawet nie trzeba mieć dzisiaj aktorskiego wykształcenia, żeby grać. Dla mnie popularność to nie jest jakieś szczególne wyróżnienie. I nie dlatego, że chciałabym udowodnić, iż nie jestem próżna. Przed serialami grałam w wielu filmach na dużym ekranie.