Córka Robrojka: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne
Nie podano opisu zmian
Linia 2:
* – Józinku, co ty się tak dzisiaj wiercisz? (...) Kto włożył obcęgi do wózka? Milczysz. A ja chyba wiem, kto. Ty, Józefie. Byliśmy w domu tylko we dwoje. Mów mi zaraz, drogie maleństwo, kto włożył obcęgi do wózka! Hm? Józinek?<br />– Zinek – potulnie zgodził się malec.<br />– No! Nareszcie przemówiłeś. A po co, przepraszam, załadowałeś do niemowlęcego wózka wyposażenie skrzynki swojego taty – majsterkowicza? Hm? Chciałeś może po drodze dokonać jakichś pilnych napraw? No? Dowiem się czy nie?<br />– Ne – stanowczo rzekł Józinek.<br />– Ach, nie dowiem się. Jesteś dziś zagadkowy, mój synu. Naprawdę – intrygujesz mnie. Zresztą, ty nie tylko dziś mnie intrygujesz, ty intrygujesz mnie od początku naszej znajomości, i przez cały czas nie chce mi się pomieścić w głowie, że moja rodzina może mówić prawdę na twój temat. Otóż meldują mi oni zbiorowo, że kiedy tylko ja znikam z horyzontu, ty zaczynasz wypowiadać całozdaniowe opinie, i to podobno zupełnie dorzeczne.(...) Doszłam już do tego, że zaczynam przypuszczać, iż gadanina moja po prostu cię nuży i męczy, i że to dlatego milczysz jak zaklęty, nie reagując na moje prośby ni błagania. Powiedzże mi krótko, prosto z mostu, z tak zwaną żołnierską szczerością – czy moja gadanina cię nuży?<br />– Nuzy – przytaknął Józinek, wpatrując się bezmyślnie we własną nogę.<br />– Zaraz, zaraz. Wciąż nie wiem. Czy powtórzyłeś po prostu, jak papuga, ostatnie słowo, czy przytaknąłeś mi świadomie?<br />– Siadomie – rzekł Józinek, poprawił się w wózku i wyjął spod tyłeczka nieduży, poręczny młotek.<br />– Ja zaraz zwariuję. Chłopcze! Błagam! Powiedzże coś od siebie! Powiedz, po co zabrałeś z domu narzędzia? Co chcesz nimi robić?!<br />– Bić krasnala – oznajmił wreszcie Józinek, a jego matka umilkła, ponieważ ją zatkało.
 
* Porażki nie są przecież błędami.
 
* Im większy przymus, tym większy opór.
 
* Łatwo komuś nagadać w gniewie, trudniej to potem naprawić.
 
* Siła- rzekł tata- może mieć wiele odmian. Dobroć też jest siłą, chociaż tak często wygląda na słabośc.
** Opis: Rozmowa Belli z ojcem.
 
* Przeniknij pozory, które mnie skrywają.
 
[[Kategoria:Jeżycjada]]