Lalka (Alisa Mun): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 5:
 
 
* Po porannych seksie On nagle zapytał, dlaczrgo nie nazywam go po imieniu. <br>
Zamyśliłam się.<br>
- Może nie lubisz wymawiać mojego imienia na głos? - nie poddawał się.<br>
- Nie mogę nawet w myślach - odpowiedziałam, szczerze patrząc mu w oczy. Zawsze trzeba odpowiadać szczerze, inaczej to nie będzie miłość. Choć czytałam gdzieś, że niektóre kobiety są nieszczere ze swoimi ukochanymi.<br>
- Dlaczego? - zdziwił się On.<br>
- Ponieważ to będzie zdrada. Ponieważ ty jesteś dla mnie jeden jedyny.<br>
- I co z tego? <br>
- Jeśli zacznę nazywać cię po imieniu, będzie to oznaczało, że jesteś dla mnie taki sam jak wszyscy inni mężczyźni. Oni wszyscy mają imiona. A ty nie powinieneś mieć imienia.<br>
- Ale przecież ja mam imię! - nie zrozumiał.<br>
- Nie. Ty to jesteś Ty.<br>
- A jeśli jakiemuś innemu powiesz "ty", to w ogóle staniemy się całkiem równi. <br>
- Nie, nic nie rozumiesz. Ty wielką literą. A oni wszscy małą. Więc o żadnej równości nie może być nawet mowy!<br>
** Linda i Maksim.<br>
 
 
* Przedtem wszystko było proste: do łba jej włożono słownik, włożono różne książki, a ona, rozmawiając z tobą, przecież tak naprawdę nie rozmawiała. Czyli mówisz jej na przykład: "Dziś z Podmoskiewskiej jednostki uciekł żołnierz z karabinem". Ona wychwytuje słowa kluczowe, podmiot i orzeczenie, i zaczyna jakby podtrzymywać rozmowę. Coś w rodzaju: "O tak! Żołnierze potrafią dobrze biec do ataku. I przy tym koniecznie muszą mieć karabin, żeby walczyć z przeciwnikiem. Każdy żołnierz walczy z przeciwnikiem po to, by bronić swojej ukochanej, z którą żołnierz wieczorami miewa bardzo przyjemny seks. Ale najprzyjemniejszy seks mamy tylko my, ukochany!". No a teraz zupełnie inna sprawa! Ona nie tylko nie przytakuje głupio, ale i sama zadaje całkiem sensowne pytania. Mówię ci, zaczęła wszystko rozumieć!<br>
** Rozmowa Maksima z Siergiejem.