Feliks Koneczny: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Kwantl (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Kwantl (dyskusja | edycje)
Linia 104:
 
==O nierównościach społecznych==
* Drugą straszliwą pomyłkę stanowi zabobon równości. Już w r. 1447 głoszono w uniwersytecie krakowskim, jakoby wszyscy ludzie równymi byli z urodzenia. Rzeczywiście rodzimy się z ogromnymi nierównościami, których niewolnikami jesteśmy przez całe życie. Umysły, ćwiczone w cywilizacji łacińskiej, doszły następnie do równości wobec prawa i to jest jedyna możliwa równość. (…) Równość zniosłaby wszelkie dążenia do wyższości, tak w duchowym zakresie, jako też w materialnym. Zniknęłaby przedsiębiorczość i odpowiedzialność. Pod hasłem równości przemyca się jednostajność i często robi się z niej jakąś wielką zasadę.
** Źródło: ''Państwo i Prawo'', Wydawnictwo WAM, Kraków 1997, s. 148-149.
 
* Zamożność jednostki nie powstaje wcale z ubóstwa licznych bliźnich, lecz stanowi właśnie niezbędny warunek wstępny do ich dobrobytu (wszyscy nie mogą go osiągnąć naraz). Ktoś musi się wzbogacić pierwszy i udzieli drugim, ze swego dobrobytu, zarobków.