Artystka wędrowna: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
Alessia (dyskusja | edycje)
m →‎Wiktoria: zob. też
Linia 55:
 
* Byłam w Danii kilka razy i wiem, że to, co pisała pani Chmielewska o urodzie Dunek, to czysta prawda.
** Zobacz też: [[Joanna Chmielewska]], [[Dania]]
 
* Cholera na cholerę, zacholerowana. Tak klęła jedna moja stara ciocia-babcia, której brzydsze słowo nie przeszłoby przez usta, a która musiała się czasem wyładować, bowiem w czasie wojny przeszła Ravensbrück i nerwy miała w strzępach.
Linia 70:
 
* Mam trzy latka, trzy i pół, jaram trawę, bo mam dół. Żeby była lepsza fazka, to zarąbię sobie kwaska.<br />Tego wierszyka nauczył mnie Paweł, operator, ten wysoki, łysy. Czasami mam ochotę zastosować go do siebie – wierszyk, nie Pawła.
** Zobacz też: [[narkotyki]]
 
* Może wszystkie żony w jakiś czas po ślubie robią się koszmarnymi babami?
** Zobacz też: [[żona]]
 
* Najgorsze są głupie myśli. Głupie myśli polegają na tym, że są głupie, nie poddają się żadnej racjonalnej analizie, głupie są i już. A jakie upierdliwe, jak się strasznie czepiają człowieka i nie chcą go opuścić, Boże święty!
Linia 89 ⟶ 91:
 
* Przytuliłam Maćka, co, jak zwykle, poskutkowało. To jednak jest cudne, że mama przytuli i troski znikają. Od niedawna w zasadzie jestem mamą i wciąż odkrywam takie różne cuda.
** Zobacz też: [[matka]]
 
* Seks to seks. Hormony to potęga.
** Zobacz też: [[seks]]
 
* To zdumiewająca rzecz, ta muzyka (...). Tak naprawdę jej nie ma. Bo przecież te wszystkie nuty to nie muzyka. Ona jest przez chwilę, staje się rzeczywistością i przemija. Czysta metafizyka. Przed chwilą świat był piękniejszy.
Linia 99 ⟶ 103:
 
* Z tego, co wiem o psach, teriery to wariaty.
** Zobacz też: [[pies]]
 
===Tymon===