Aleksander Świętochowski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m zmiana źródeł
m dodanie cytatów + źródła
Linia 21:
* Człowiek głupi jest bliskim krewnym zwierzęcia, bo równie jak ono nie ma żadnych wątpliwości.
** Zobacz tez: [[człowiek]]
 
* Czy warto rozkochiwać kobietę, która mniema, że miłość zaczyna się westchnieniem przy świadkach, a kończy westchnieniem bez świadków?
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Czyż więc nie lepiej, ażeby nie arystokratka z demokratą, niemka z francuzem, ale człowiek rozmawiał z człowiekiem?
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
==D==
Linia 26 ⟶ 32:
 
* Despota jest najpłodniejszym ojcem i najtroskliwszym wychowawcą łotrów.
 
* Dla siły gwałtu wynaleziono tylko prawa, które je tłomaczą, a nie takie, któreby je zawsze obezwładnić mogły.
** Źródło: ''[[:s:Starzec i dziecię|Starzec i dziecię]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Do znamion człowieka małego należy niezdolność rozumienia cudzych myśli.
 
* Dopóki kobieta nosi jeden przyprawiony warkocz na głowie, dopóki fałszuje zarówno swoje myśli mową, jak kształty swego ciała ubraniem, nie może lubić, nawet znosić prawdy.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Dzieci są zwykle owocami nieprzytomnych upojeń, zwierzęcych namiętności lub lekkomyślnej igraszki. Gdyby w płodzeniu ich uczestniczył rozum, ród człowieczy zmalałby do garstki zadowolonych swą tłustością karmników.
** Źródło: ''[[:s:Starzec i dziecię|Starzec i dziecię]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
==G==
Linia 65 ⟶ 80:
* Każde dziecko otrzymuje od rodziców dyplom geniusza, od szkoły – świadectwo niedojrzałej dojrzałości, od uniwersytetu – patent mistrza, od życia – najczęściej – tytuł zdolnego robigrosza.
** Zobacz też: [[dziecko]]
 
* Każdy człowiek, niezadowolony lub nieszczęśliwy, oczekuje swojego mesyasza.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Każdy za kamieniem się ogląda, czy chleba nie minął.
Linia 89 ⟶ 107:
 
* Konserwatyści są to barany przyrządzone w kuchni a la sarna.
 
* Kto prawdę mówi, przeciąga przez uszy słuchaczów oset.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
==L==
Linia 98 ⟶ 119:
 
* Ludzie mali biorą zwykle swój duży cień za miarę swej wielkości.
 
* Ludzie otrzymują od natury rozmaite serca: jedni tak twarde, że uczucia zbierają się w nich jak para w kotłach metalowych, której nadmiar może je rozerwać, ale nigdy rozszerzyć; inni znowu tak elastyczne, że każde silniejsze tchnienie rozdyma je jak balony gumowe.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Ludzie powinni się mierzyć duszami, a nie kieszeniami.
Linia 138 ⟶ 162:
** Zobacz też: [[miłość]], [[serce]]
 
* Miłość serc małych i płytkich rodzi się od razu,odrazu dojrzała i roztropna jak dzikie kaczę, które z jajka wypływa na wodę,; miłość serc wielkich i głębokich rodzi się jak bezradne i niedołężne niemowlę, które musi być pielęgnowane i karmione.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Miłość stworzyła wiele cudów, nienawiść ani jednego dobrego czynu.
Linia 153 ⟶ 178:
 
==N==
* Na najuboższy pokład złota nie wypada tyle piasku, ile złych czynów ludzkich na dobre.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Na sumieniu Polski ciąży wiele grzechów przeciwko sobie, ale ani jeden przeciwko innym narodom.
** Zobacz też: [[Polska]]
Linia 160 ⟶ 188:
 
* Na wszystkich dyktatorach, despotach i tyranach odbywa się za ich życia gwałtowne dodawanie urojonych zasług aż do olbrzymich sum, a po śmierci równie gwałtowne odejmowanie aż do zera.
 
* Nadmiernie rozwinięty przymiot tak samo narusza równowagę życia, jak wada; geniusz jest niesprawiedliwością natury, jak idyotyzm, piękność — jak brzydota. Jeżeli zaś szczególnej opieki ze strony społeczeństwa doznają upośledzeni, czemuż nie mają do niej prawa obdarowani?.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Najcenniejszym przysmakiem dla wybrednych moralistów jest piękne i wonne ciało głupiej kobiety. Rozum, według nich, to gorycz w tym najsłodszym z owoców ziemi.
Linia 179 ⟶ 210:
 
* Nie ma tak nikczemnego władcy, który nie znalazłby genealogów wyprowadzających jego pochodzenie w prostej lub bocznej linii od bóstwa.
 
* Nie przeczuwasz rozczarowań swej wiary, którą, jak wątły puch, potracisz strzępkami, przedzierając się przez ciernie, aż dojdziesz do kresu nagi i pokaleczony.
** Źródło: ''[[:s:Starzec i dziecię|Starzec i dziecię]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Nie przywłaszczaj sobie żadnego prawa względem ludzi, którego oni sami ci nie dali, i nie przyznawaj żadnego względem siebie, którego im nie dałeś.
Linia 201 ⟶ 235:
* Oczy ukochanej kobiety były zawsze dla mężczyzny okularami, przez które patrzył na świat. Nawet najbardziej samodzielny widzi pewną liczbę zjawisk przez te soczewki.
** Zobacz też: [[oczy]]
 
* Od czasu do czasu napada nas chęć przeniknięcia tajemnic słońca lub księżyca, roślin lub wulkanów, ale najstalszem i najgorętszem pragnieniem naszem jest chęć przeniknięcia tajemnic ludzkich. Zadanie to o tyle trudne, o ile ponętne, gdyż korona stworzenia składa się z istot najdoskonalszych, ale i najobłudniejszych.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Omiń raczej świątynię niż nędzarza.
Linia 227 ⟶ 264:
 
* Próżność człowieka jest tak niewyczerpana w pomysłach, że gdy nie umie on niczym lepszym zadziwić, nie obcina sobie u jednego palca paznokcia.
 
* Przekonałem się, jaką masę ocukrzonych i pachnących bredni rozumna kobieta zjeść może i jak tanio je nabywać pragnie.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Przestępca jest rewolucjonistą burzącym porządek społeczny, ale rewolucjonistą jest również człowiek uczciwy, burzący ogólną nieuczciwość.
Linia 234 ⟶ 274:
==S==
* Są ludzie, w których żyje nie jakiś osobliwy gatunek zwierzęcia ale cały zwierzyniec.
 
* Słowo publiczne tylko do pewnego stopnia dopuszcza otwartość oraz nazywanie rzeczy i osób po imieniu. Dlatego często musimy milczeć lub półsłówkami zdradzać nasz gniew, oburzenie, wzgardę wobec najohydniejszych widoków.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
==Ś==
Linia 242 ⟶ 285:
 
==T==
* Tajemnice w sercu ludzkiem nie są koszykiem wisien, któremiby można na deser częstować przyjaciół, dopóki jeść je zechcą.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Tak trudno wyobrazić sobie kobietę sprawiedliwą, jak kukułkę karmiącą młode skowronki.
 
Linia 248 ⟶ 294:
 
* Teoretycznie królem zwierząt jest lew, ale praktycznie robak.
 
* Teraz wolałbym zapomnieć, że znałem ludzi, którzy nie byli: złodziejami, chciwcami, wiarołomcami, którzy nie ułaskawiali łotrów i nie krzyżowali uczciwych, którzy nie dawali cnocie ślubu z występkiem. Potworny świat: dla znalezienia cnoty więcej trzeba przerzucić spodlonych cielsk, niż rozbić skał dla wyszukania dyamentu.
** Źródło: ''[[:s:Testament Alego|Testament Alego]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Tron w sercu kobiety jest elekcyjny i zawsze wakujący.
Linia 261 ⟶ 310:
 
* W porównaniu z marnotrawstwem ofiar kobiety dla mężczyzny jest on względem niej bezwstydnym skąpcem.
 
* Wobec miliona zadowoleń estetycznych, jakich doznaję, jedna chwila zwierzęcej przyjemności jest tak małą, że dla niej nie warto być podstępnym złodziejem, unieszczęśliwiać żonę, łamać życie męża i walić na siebie zburzoną ich rodzinę.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Wszyscy ludzie przechodzą przez życie jak aktorzy na scenie, mniej lub więcej ucharakteryzowani przez reżyserię społeczną.
Linia 274 ⟶ 326:
* Zasuszony w klasztorze mnich, fanatyczny apostoł odrazy do ciała, surowy patrjarcha rodziny, najwierniejszy mąż, najbardziej rozmiłowany kochanek, każdy świadomie lub bezwiednie odczuwa przebiegający mu po nerwach prąd zmysłowy na widok urodziwej kobiety.
** Źródło: ''[http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=114713&dirids=1 Nałęcze. Powieść]'', wyd. Nakładem Trzaski, Everta i Michalskiego S.A., Warszawa, 1928, s. 79.
 
* Ze słów sznur do nieba ukręcisz, a na dach po nim nie wleziesz.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Ze wszystkich gier najhazardowniejsza, ze wszystkich loterii najmniej ma wygranych małżeństwo.
 
* Ze wszystkich woni najlotniejszą, ze wszystkich dźwięków najdonioślejszym, ze wszystkich świateł najdalej promieniejącym — jest plotka.
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Złodziej porozumiałby się łatwo z policjantem, gdyby mu nie przeszkadzał okradziony.
 
* Złudzenie daje odwagę. Najśmielej płynie przez morze ten, kto mniema, że spód okrętu jest dnem głębiny, a wiatry sznurami huśtawki.
** Źródło: ''[[:s:Starzec i dziecię|Starzec i dziecię]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
{{DEFAULTSORT:Świętochowski, Aleksander}}