John Maxwell Coetzee: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
formatowanie, drobne redakcyjne, int.
Linia 1:
[[Plik:J.M. Coetzee.JPG|mały|<center>John Maxwell Coetzee]]
'''[[w:John Maxwell Coetzee|John Maxwell Coetzee]]''' (ur. 1940) – pisarz południowoafrykański; laureat Nagrody Nobla w 2003 roku.
==''Chłopięce lata''==
* Rozsądek polega między innymi na tym, żeby zawsze mówić raczej mniej niż więcej.
 
==''Czekając na barbarzyńców''==
* (...) w przytłaczającym milczeniu, które jest głównym elementem naszego wspólnego obcowania, niepodobna, by nie czuła, jak mój uporczywy wzrok kładzie się na niej ciężarem całego mojego ciała.
 
==''Foe''==
* Pewnego dnia zapytałam Kruzo, czy na jego wyspie obowiązują jakieś prawa, a jeśli tak, to jakie; czy też może woli się stosować do wewnętrznych nakazów ufając, iż własne serce poprowadzi go ścieżką prawości. Tak mi odrzekł:<br />– Prawa ustanawia się w jednym tylko celu: ażeby trzymać nas w karbach, skoro w naszych żądzach tracimy umiar. Dopóki pożądamy wstrzemięźliwie, niepotrzebne nam prawa.
 
* Nic nie popada w zapomnienie (...). Nic, co zapomniałem, nie jest warte zapamiętania.
 
* Czy w świecie przypadku istnieje jakieś „lepiej” i „gorzej”? Poddajemy się uściskowi nieznajomego lub oddajemy falom; na mgnienie oka czujność nasza przygasa; zasypiamy; a przebudziwszy się, widzimy, że oto życie utraciło kierunek. Czymże są owe okamgnienia, przed którymi chroni nas jeno wieczne i nieludzkie czuwanie? Czy nie szparami i szczelinami, kędy w życiu naszym przemawia inny głos, inne głosy? Jakim prawem zatykamy uszy?
 
* Czyż muzyka i rozmowa nie przypominają miłości? Kto się poważy twierdzić, iż między kochankami dochodzi do jakowejś namacalnej wymiany (myślę tu o miłości cielesnej, nie o rozmowie), ale w istocie czegoś nie wymieniają, nie ofiarują sobie wzajem, po czym odchodzą odświeżeni, na chwilę uleczeni z samotności?
** Tłum. Magdalena Konikowska.
 
* Nic nie popada w zapomnienie (...). Nic, co zapomniałem, nie jest warte zapamiętania.
 
* Pewnego dnia zapytałam Kruzo, czy na jego wyspie obowiązują jakieś prawa, a jeśli tak, to jakie; czy też może woli się stosować do wewnętrznych nakazów ufając, iż własne serce poprowadzi go ścieżką prawości. Tak mi odrzekł:<br />– Prawa ustanawia się w jednym tylko celu: ażeby trzymać nas w karbach, skoro w naszych żądzach tracimy umiar. Dopóki pożądamy wstrzemięźliwie, niepotrzebne nam prawa.
 
==''Hańba''==
Linia 30 ⟶ 25:
==''Młodość''==
(tłum: Michał Kłobukowski)
 
* Niektórzy ludzie nie są stworzeni do zabawy
** Źródło: rozdział dziewiąty
 
* (...) Co gorsza, jego ponure nastroje i dąsy coraz bardziej jej ciążą: sam to czuje. Gdyby miał choć trochę rozumu natychmiast zakończyłby ten układ i by się ulotnił. Ale nie kończy. Caroline może i nie jest tą tajemniczą, ciemnooką ukochaną, dla której przyjechał do Europy; może sobie być zwyczajną dziewczyną z Kapsztadu o przeszłości równie pospolitej, jak jego własna, ale on chwilowo nie ma nikogo prócz niej...
** Źródło: rozdział ósmy8.
 
* Niektórzy ludzie nie są stworzeni do zabawy
* W sumie Londyn ciężko go doświadcza. John ma juz skromniejsze ambicje niż przedtem – znacznie skromniejsze. Londyńczycy początkowo rozczarowali go ubóstwem swoich ambicji. A teraz bliski jest tego, żeby do nich dołączyć. Dzień w dzień miasto doświadcza go i karze, a on, jak bity pies, stopniowo się uczy..
** Źródło: rozdział czternasty9.
 
* W sumie Londyn ciężko go doświadcza. John ma juz skromniejsze ambicje niż przedtem – znacznie skromniejsze. Londyńczycy początkowo rozczarowali go ubóstwem swoich ambicji. A teraz bliski jest tego, żeby do nich dołączyć. Dzień w dzień miasto doświadcza go i karze, a on, jak bity pies, stopniowo się uczy...
==''Powolny człowiek''==
** Źródło: rozdział dziewiąty14.
* Oboje jesteśmy szkaradni, starzy i szkaradni. Wciąż pragniemy trzymać w objęciach całe piękno świata. To pragnienie nigdy nie słabnie. Ale całe piękno świata nie chce nas znać.
** Tłum. Magdalena Konikowska.
 
==''W sercu kraju''==
Linia 58 ⟶ 49:
* To świat słów stwarza świat rzeczy.
 
==Inne==
==''Wiek Żelaza''==
* Oboje jesteśmy szkaradni, starzy i szkaradni. Wciąż pragniemy trzymać w objęciach całe piękno świata. To pragnienie nigdy nie słabnie. Ale całe piękno świata nie chce nas znać.
* Zdaje sobie sprawę z brzydkiego wyrazu mojej twarzy, wyrazu drapieżnego, który mają ludzie przyłapani w momencie spółkowania.
** Źródło: ''Powolny człowiek'', tłum. Magdalena Konikowska.
 
* Rozsądek polega między innymi na tym, żeby zawsze mówić raczej mniej niż więcej.
* Źródło – rozdział czwarty
==** Źródło: ''Chłopięce lata''==
** Tłum. Anna Mysłowska
 
* (...) w przytłaczającym milczeniu, które jest głównym elementem naszego wspólnego obcowania, niepodobna, by nie czuła, jak mój uporczywy wzrok kładzie się na niej ciężarem całego mojego ciała.
==** Źródło: ''Czekając na barbarzyńców''==
 
* Zdaje sobie sprawę z brzydkiego wyrazu mojej twarzy, wyrazu drapieżnego, który mają ludzie przyłapani w momencie spółkowania.
** Źródło: ''Wiek Żelaza'', tłum. Anna Mysłowska, rozdział 4.