Stanisław Brzozowski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
mNie podano opisu zmian
nowe cytaty
Linia 4:
=Dzieła=
==''Kultura i życie, 1907''==
* Istotą sztuki jest życie spotęgowane i najbardziej ludzkie. Ten tylko kocha twórczo sztukę, czyja miłość dla niej jest miłością dla człowieka i zawartych w nim możliwości i bogactw. Nie można wywalczyć dla sztuki żadnych praw, jeżeli się nie wywalczy dla ludzi możliwości bycia ludźmi w jak najwyższym, i najpełniejszym znaczeniu. Walka o sztukę to – walka o prawa ludzkie, o treść życia ludzkiego, o człowieczeństwo.
** Zobacz też: [[sztuka]]
 
Linia 10:
** Zobacz też: [[wolność]], [[kapitalizm]]
 
* Poza sobą i ponad sobą ludzkość otacza mrok i próżnia. Lecz nie jest to pobudka do rozpaczy, lecz wezwanie do twórczego męstwa. Próżnia ta znaczy że ludzkość jest panią swych losów, nieokreśloność nie ma być pojęta jako los nieznany i wszechwładnie rządzący ludzkością, lecz jako zadanie do spełnienia.
** Zobacz też: [[ludzkość]]
 
Linia 28:
* Nie idzie o to, aby rozpłynąć się w jakiejś idei. Nie. Trzeba właśnie jako pojedynczy człowiek prowadzić walkę nie o urzeczywistnienie jakiejś idei, to jest rządzącej ludźmi formy, lecz właśnie swobodnego panowania rzeczywistych, żywych ludzi nad życiem, wszystkimi formami.
** Źródło: Tom I; V, ''Katia''.
 
* Nie popłynie już bezkarnie ani jedna kropla krwi. Nie myśmy chcieli tej walki. Krew wywołała z podziemi ciemne bóstwa kary, odwetu. Stworzymy siłę, przed którą będzie drżeć przemoc.
** Źródło: Tom II; X, ''Hekate''.
 
* Nie trzeba mieć nigdy boga. Nawet takiego, co w nas mieszka. Trzeba być zawsze j a.
Linia 37 ⟶ 40:
* To my tylko w Polsce chcemy ocalić się wąchaniem kadzidła.
** Źródło: Tom I; II, ''Sielskie-Anielskie''.
 
* Tu czy tam gasną gwiazdy – wszystko jedno. Do końca będę sobą, miał siebie, a jeżeli zacznie się wielki cień: las milczący przytuli rycerza, las milczący, ciszy wielki cień, słońce blaskiem o zbroję uderza, nie obudzi go cisza i noc, nikt nie dźwignie srebrnego puklerza, własnej duszy wykuła go moc.<br />Kto tak ginie, jakby w jedno z duszą zrośnięty. Kto tak trwa sam ponad wszystkim, ten już nie wie, co jest śmierć i życie.(...)<br />Póki trwam nie uchylę szyszaka. Świeci zbroja wśród ciszy jak szczyt górski, kiedy przegląda się w jeziorze. Gdziem jest rzeczywisty: tu czy tam. Tu i tam jest cisza. Nie rozumiem, jak można wierzyć w śmierć. Śmierci nie ma. Jestem wieczne ja.
** Źródło: Tom II; IX, ''Oblubieniec''.
** Zobacz też: [[rycerz]], [[śmierć]]
 
* W tobie tylko jest ten cały martwy świat, patrz i słuchaj: nie wyjdziesz poza granice twego zmęczonego umysłu.
Linia 50 ⟶ 57:
* Jesteśmy katolikami i zagadnienia, które świat cały szarpią, załatwione są dla nas w symbolu wiary.
** Źródło: IV, ''Polska zdziecinniała''.
 
* Ludzie giną za to swoje niezdolne do dziejowego istnienia ukształtowanie psychiczne. Męczeństwo nie zastępuje pracy. żadne wytrwanie i samopoznanie nie zastąpi zdolności utrzymywania się swobodną pracą na poziomie nowoczesnego życia.
** Źródło: XIV, ''Sam na sam z klęską''.
** Zobacz też: [[praca]]
 
* Nie człowiek jest momentem z historii rzeczy, lecz rzeczy są momentem z historii człowieka (...), a to, co człowiek uważa za świat jest zawsze pewnym rodzajem planu służącego do skoordynowania jego działalności. Działalność człowieka, jej rodzaj, stopień jej rozwoju określa pojęcia, jakie ma on o świecie.
Linia 88 ⟶ 99:
 
* Ludzka wola i świadomość, działalność partii rewolucyjnej lub interwencjonizm państwowy – może skutecznie przeciwstawiać się żywiołowym procesom i nadawać kierunek rozwojowi historycznemu.
** Źródło: [[Andrzej Walicki]], ''Wokół myśli StanisławStanisława Brzozowskiego'', Kraków 1974.
 
* Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że gdyby można było – gdyby sam katolicyzm nie sprzeciwiał się takiemu zakreśleniu granic – traktować katolicyzm jako wyłącznie ludzkie dzieło, trzeba byłoby przyznać, że zawiera on sumę najgłębszych, najszerszych i najbogatszych prawd, że jest niezwalczony, (...) ale prócz katolicyzmu: kultury, jest katolicyzm: droga do świata nadprzyrodzonego. I ta jest dla mnie zamknięta.
Linia 101 ⟶ 112:
 
* Wiedza historyczna i socjologiczna jest zawsze „subiektywna”, tj. zależna od pozycji społecznej, od nieuświadamianych emocji lub świadomie wybranych ideałów społecznych badacza; rzekomy „obiektywizm” jest w najlepszym wypadku subiektywną iluzją socjologa.
** Źródło: [[Andrzej Walicki]], ''Wokół myśli StanisławStanisława Brzozowskiego'', Kraków 1974.
 
* Wymyślanie usprawiedliwień dla własnej bezczynności było zawsze silną stroną naszego społeczeństwa.