Marzena Broda: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie, drobne redakcyjne, lit.
dodane cytaty z Luki Marzeny brody
Linia 14:
 
* Patrzył na życie jak na przeterminowane jedzenie.
 
== ''Luka'' ==
 
* Czy utrata miłości musi boleć? Drgnąłem. Liść otarł się o policzek i pomyślałem, że jest znakiem, jaki żywi dają umarłym. Chwile potem zastygłem, kiedy powietrze wdarło mi się do gardła, mokre, niosące zapach pleśni. Na cokolwiek spojrzałem, życie wydawało się nieskończoną kroplą wody, w której nie potrafiłem pływać.
 
* Wspomnienia rozcinają pamięć. Czy tylko te, które bolą, zapamiętujemy naprawdę?
 
* Gdybym potrafił uwierzyć, że nie ma życia, lęk opadłby ze mnie, jak stary sweter.
 
* To dziwne, że czasami myśląc o sobie myślimy o kimś innym. O kimś, kto zajmuje w świecie tyle samo miejsca co my, a może nawet zajmuje nasze miejsce.
 
* Luka była jak okno, które otwierałem, aby zaczerpnąć świeżego powietrza.
 
* Luka, ja cię kocham. Wiem, że mnie kochasz, ale przecież nie za to. Kocham za wszystko. Gdybyś kochał za wszystko, nie kochałbyś mnie wcale. Zostań ze mną na zawsze. Nigdy z nikim nie można być na zawsze. Dopóki nie spróbujesz to nie przekonasz się, że można. Bernard, to nie jest możliwe.
 
* Przed nami nie było nic, oprócz rzeki, lasu i bagien. Równiny pokrytej kępami zarośli, która ciągnęła się nie wiadomo dokąd. W milczeniu podziwialiśmy plamy kolorów i żyłkowania traw wierzchniego odzienia lądu, zatopionego w syropie wieczornego światła. Z daleka zobaczyliśmy blask ogniska, które przygasło, gdy skierowaliśmy tam spojrzenia, słysząc plusk wody, stukot wioseł w dulkach. Właściwie nie musiałem wiosłować, nurt sam nas niósł. Mieliśmy przed sobą wiele dni, aby gdzieś dopłynąć