Chłopi (powieść): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Madeline 7 (dyskusja | edycje)
N, formatowanie automatyczne
 
Madeline 7 (dyskusja | edycje)
+1
Linia 1:
'''[[w:Chłopi|Chłopi]]''' – powieść [[Władysław Reymont|Władysława Reymonta]], pisana w latach 1901–1908. Pisarz otrzymał za ten utwór Nagrodę Nobla w 1924.
==Tom I ''Jesień''==
===Rozdział I===
* (...) pochwaliła Boga i chciała skręcić, aby księdza pocałować w rękę, ale krowa szarpnęła ją w bok i znowu ryczeć zaczęła.<br />– Na sprzedanie prowadzisz, co?<br />– Ni... ino do młynarzowego bysia... a stójże, zapowietrzona... Wściekłaś się czy co! – wołała zadyszana, usiłując powstrzymać, ale krowa ją pociągnęła, że już obie gnały w dyrdy, aż kurz je zakrył obłokiem.
** Opis: spotkanie z księdzem dziewczyny prowadzącej krowę.
** Źródło: rozdział I
** Zobacz też: [[krowa]]
 
* – A tak i stara poszła we świat – zaczęła Jagustynka.<br />– Kto? – spytała Anna podnosząc się.<br />– A stara Agata.<br />– Na żebry...<br />– Juści, że na żebry! Hale! nie na słodkości, ino na żebry. Obrobiła krewniaków, wysłużyła się im bez lato, to już ją puściły na wolny dech.<br />– Wróci na zwiesnę, to im naznosi w torebeczkach, a to i cukru, a to i harbaty, a to i grosza coś niecoś; zaraz ją będą miłowały, każą spać w łóżku, pod pierzyną, robić nie dadzą, coby se wypoczena. A wujna, a ciotka jej mówią, póki tego ostatniego szelążka od niej nie wyciągną... A jesienią to już la niej miejsca nie ma w sieni ani we chliwie. Scierwy, psie krewniaki i zapowietrzone – wybuchała Jagustynka i taki gniew ją przejął, że stara jej twarz posiniała.<br />– Biednemu to zawsze na ten przykład wiatr w oczy dorzucił jeden z komorników, stary, wynędzniały chłop z krzywą gębą.
** Opis: dialog pracujących na roli kobiet o losie Agaty.
** Zobacz też: [[bieda]], [[przysłowia polskie]]