Bill Hicks: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m formatowanie automatyczne, drobne redakcyjne |
|||
Linia 3:
==Występ w The Funny Firm w Chicago (1989)==
* (Ktoś z tłumu wrzeszczy
**
▲** <i>Wyjaśnienie: słowo 'Freebird' to pomysł chicagowskiego radiowca Kevina Matthewsa. Zachęcał on swoich słuchaczy do tego, aby wykrzykiwali je podczas koncertów i innych imprez masowych, dzięki czemu inni uczestnicy wiedzieli, że wśród widowni są fani Matthewsa. </i>
==Występ w Vic Theatre w Chicago (1991)==
* A problem z pornografią zasadniczo wygląda tak: – Nikt nie wie, co to jest! Poza tym to kontrolujemy sytuację. Wiemy, że to jest złe, tylko nie wiemy, co to, kurwa, jest.
Linia 16 ⟶ 15:
* Ale jak to o nas świadczy? Jeżeli fakt, że coś powoduje erotyczne myśli, jest obiektem strachu. „Powoduje erotyczne myśli” – Tak...? No i...? Co z tego? Kiedy to seks stał się czymś złym? Czy ja opuściłem to zebranie?
* Dlaczego marihuana jest nielegalna? Rośnie naturalnie na naszej planecie, posiada tysiące różnych zastosowań, wszystkie pozytywne. Uczynić marihuanę nielegalną to jak powiedzieć, że Bóg popełnił błąd. Jakby siódmego dnia Bóg popatrzył w dół:
* Dlaczego zioło jest nielegalne? Czyżby dlatego, że każdy może to sobie uprawiać i dlatego nie mogą na tym zarabiać, co?
Linia 25 ⟶ 24:
==Występ w Centaur Theatre w Montrealu (1991)==
* Ale musicie przyznać, że wierzenia bywają dziwne. Wielu chrześcijan nosi krzyże na szyi. Czy naprawdę sądzicie, że jak Jezus wróci, to jeszcze kiedykolwiek będzie chciał oglądać pierdolony krzyż? Może dlatego jeszcze nie wrócił? „Ja pierdolę, tato! Oni cały czas noszą krzyże? Niczego nie zrozumieli! Nie ma bata, nie wracam. Jak zaczną nosić ryby, to może przyjdę.”
* Mam po prostu taką minę. Ludzie podchodzą i pytają
* Myślę, że narkotyki zrobiły wiele dobrego dla tego kraju. Naprawdę. A jeżeli nie wierzysz, że narkotyki zrobiły dla nas coś dobrego, zrób mi przysługę. Idź dziś wieczorem do domu. Weź wszystkie swoje płyty, wszystkie kasety i CD... i spal je. Bo wiesz co? Muzycy, którzy stworzyli tą wspaniałą muzykę, która wzbogacała twoje życie przez te lata... byli naprawdę nieźle naćpani. The Beatles byli tak naćpani, że nawet pozwolili Ringo zaśpiewać kilka zwrotek.
* Powiem wam coś co zaczyna mnie irytować jak chodzi o UFO: fakt, że przemierzają galaktyki lub wszechświaty, po to żeby nas odwiedzić i zawsze wylądują w jakiejś dziurze jak… Fyffe w pieprzonej Alabamie. Może to nie są super-inteligentne istoty?
* Widzicie... wiem, że bierzecie pod uwagę jakiś rodzaj fantazji wiecznego życia ponieważ wybraliście żeby nie palić. Pozwólcie mi być pierwszym, który przedziurawi ten pieprzony balon i wyśle was z powrotem do rzeczywistości – ponieważ wy także jesteście martwi. A wiecie co powiedzą lekarze?
==Występ w Oxford Playhouse w Oxford (1992)==
* Marihuana: narkotyk, który zabił... NIKOGO. I umieśćmy to w przedziale czasowym... NIGDY.
* (
* Potrzebuję się wyspać. Potrzebuję około ośmiu godzin snu na dzień... i około dziesięciu w nocy.
Linia 48 ⟶ 47:
* Rzuciłem palenie. To było trudne ale cieszę się, że to zrobiłem. Powiem wam, że powodem jest ta Wojna Z Narkotykami w USA. Rzuciłem bo miałem, kurwa, dość bycia po złej stronie. Wojna Z Narkotykami jest tak naprawdę wojną z wolnościami obywatelskimi, nie dajcie się znowu ogłupić. Jeśli by się naprawdę o nas martwili to pozbyliby się narkotyku numer jeden w tym kraju jakim są papierosy. Zabijają więcej ludzi niż crack, kokaina i heroina razem wzięte razy 100. Legalnie!
* Taki był powód zerwania z moją dziewczyną: ona chciała mieć dzieci, a ja... no cóż... ona chciała mieć dzieci.
==Występ w Queens Theatre w Londynie (1992)==
* Ci ludzie (kreacjoniści) naprawdę wierzą, że świat ma 12 tysięcy lat. Spytałem: na czym opieracie tę wiedzę?<br />„No cóż, podliczyliśmy wiek wszystkich ludzi w Biblii od czasów Adama i Ewy... wyszło 12 tysięcy.” [...]<br />Spytałem jednego z nich: Ok, skamieliny dinozaurów – jak to się ma do waszego światopoglądu? [...]<br />„Bóg podrzucił je tutaj, by przetestować naszą wiarę” [...]<br />– Myślę, że Bóg podrzucił mi ciebie, żeby przetestować moją wiarę, koleś... Czy to nie przeszkadza nikomu innemu? Pomysł, że Bóg mógłby sobie z igrać z naszymi umysłami? Nie mogę spać przez tę myśl... Jakiś dowcipny bóg robiący sobie jaja: „Zobaczymy teraz, kto we mnie uwierzy. Jestem Bóg Żartowniś – rozśmieszam się na zabój”.
Linia 63 ⟶ 62:
* Podobało mi się, gdy Bush wyszedł i powiedział: „Przegrywamy wojnę z narkotykami.”<br />Wiecie, co to oznacza? Że toczy się wojna... i ludzie na dragach wygrywają.
* Przy okazji, jeśli ktoś z was tutaj jest z branży reklamowej lub z marketingu... zabijcie się! To tylko taka moja myśl, po prostu staram się zasiać nasiona... Może pewnego dnia wykiełkują
* Świat jest jak przejażdżka w wesołym miasteczku i kiedy się na nią zdecydujesz, to myślisz, że jedziesz naprawdę, bo tak potężne są nasze umysły. I przejażdżka leci do góry i na dół, i wszędzie dookoła, chwilami jest przerażająco, chwilami spokojnie i jest bardzo kolorowo, i jest bardzo głośno, i jest zabawnie... przez jakiś czas. Niektórzy są na przejażdżce już od dłuższego czasu i zaczynają zadawać pytanie: „ To się dzieje naprawdę czy to tylko przejażdżka?” A inni ludzie, którzy pamiętają, przychodzą do nas i mówią: „Hej, nie przejmuj się, nie bądź wystraszony. Nigdy. Ponieważ... to tylko przejażdżka.”
* Wiecie, że to my [USA] uzbroiliśmy Irak? Taaak, też się nad tym zastanawiałem. Podczas wojny w Zatoce Perskiej wywiad przysyłał takie raporty: „Irak: niesamowita broń. Niesamowita broń!” – Skąd to wiecie? „Yyy, no cóż… spojrzeliśmy na rachunki.”<br />„Ale jak tylko zrealizujemy ten czek... atakujemy. O której otwierają bank? Ósma? Atakujemy o dziewiątej. Atakujemy w imię Boga... i kraju... i demokracji... a oto jest płód... i on jest Hitlerem. Cokolwiek tam, kurwa, chcecie, jazda! Zmotywujcie się jakoś, wchodzimy!”
===Inne===
* Myślę, że to interesujące, jak ludzie reagują, bazując na swoich poglądach. Twoje poglądy to tylko to, czego zostałeś nauczony, [to, jak zostałeś] wychowany, co nie znaczy, że są słuszne. Dlatego zawsze polecam doświadczenia psychodeliczne, które sprawiają, że uświadamiasz sobie, że wszystko, czego się nauczyłeś, jest nauczone, ale niekoniecznie prawdziwe.
|