Wulgaryzm: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
nowy cytat
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne
Linia 11:
 
* Na co dzień proszę osoby z mojego otoczenia o to, żeby nie przeklinały. Może to wynika z faktu, że w latach 80. siedziałem w celi z kryminalistami, którzy bez przerwy klęli. Nawet ich prosiłem o złagodzenie języka. I często mi się to udawało. Nie przeklinam, bo uważam, że to utrudnia rozmowę. Poza tym jak słyszę przekleństwa, to mnie skręca w środku.[...] Poza tym każdy, kto zajmuje się zarządzaniem, nie ważne, czy jest szefem warsztatu samochodowego, szefem kuchni czy serwisu informacyjnego, powinien wiedzieć, że przeklinanie to wyraz bezradności. Dobry szef powinien patrzeć na sytuację rzeczowo i egzekwować polecenia prostymi rzeczowymi zdaniami, bez zbędnych emocji.
** Autor: [[Piotr Najsztub]], [http://dziennik.pl/wydarzenia/article320499/Najsztub_o_Durczoku_Nie_powinien_klac.html Najsztub o Durczoku]
 
* Ponieważ zdarza mi się rzucać mięsem, czasem w dość obrzydliwym sorcie, uzasadnię swoje stanowisko. Po pierwsze, jako człowiek pobożny, wzoruję się na Chrystusie, który klął.[...] Przekleństwa rodzą się z wielkich uczuć. Przeklinam, gdy mi na czymś wyjątkowo zależy albo gdy się bardzo boję. Przeklinam, gdy kocham, i klnę, gdy nienawidzę. Mam na ustach przekleństwo w szczególnie ważnym dniu, gdy wszystko zależy ode mnie albo właśnie nic już ode mnie nie zależy.
Linia 21:
* Wulgaryzmy to maszty statku języka polskiego. Na nich dopiero rozpiąć można czyste, białe żagle mowy wysokiej.(...) właśnie ich zazdroszczą nam Czesi. Tego, ile przedrostków dodać można do tych dwóch czasowników wyrażających w zasadzie rytmiczny ruch biodrami. I za każdym razem znaczenie będzie inne.
** Autor: [[Janusz Rudnicki]]
 
 
[[Kategoria:Język]]