Las Vegas Parano: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
V. Vega (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Alessia (dyskusja | edycje)
m kat.
Linia 14:
* Jak długo jeszcze wytrzymamy? Zastanawiało mnie to. Ile czasu minie, zanim jeden z nas zacznie wyć i bełkotać na tego chłopca? Co on sobie wtedy pomyśli? Właśnie ta samotna pustynia była ostatnim znanym domem rodziny Mansona; czy chłopak będzie miał z tym faktem jakieś makabryczne skojarzenia, gdy mój adwokat zacznie wrzeszczeć o nietoperzach i ogromnych płaszczkach pikujących na samochód? Jeśli tak, cóż, będziemy musieli obciąć mu łeb i pochować go gdzieś, bo nie trzeba mówić, że nie możemy go puścić wolno. Doniesie na nas jakiemuś zdziczałemu, nazistowskiemu wymiarowi sprawiedliwości, a oni wytropią nas jak psy. Jezu, czy ja to powiedziałem? Czy tylko pomyślałem? Mówiłem? Słyszeli mnie?
 
* AhAch, szatański eter. Robi z Ciebie wiejskiego pijaka z jakiejś starej irlandzkiej powieści. Całkowita utrata podstawowych zdolności ruchowych. Zaburzenia wzroku, utrata równowagi, odrętwaiłyodrętwiały język. Mózg miota się przerażony, nie mogąc nawiązać połączenia z rdzeniem kręgowym. Ciekawa rzecz, bo możesz zobaczyć, jak zachowujesz się w ten koszmarny sposób, a nie możesz nad tym zapanować. Zbliżasz się do wejścia i wiesz, że gdy się tam znajdziesz, będziesz musiał dać facetowi dwa dolary, albo cię nie wpuści. Ale gdy się tam znajdujesz, wszystko szlag trafia. Jakiś wściekły służbista popycha cię, a ty myślisz „Co tu się dzieje? O co chodzi?” I słyszysz siebie, jak mamrocesz „Pies jebał papieża, nie moja wina.” Eter doskonale pasuje do Las Vegas. W tym mieście kochają pijanych. Świeże mięso. Więc przepuszczają nas w wejściu i dają nam iść dalej.
 
* Patrz, dwie babki pierdolą się z misiem polarnym!
Linia 70:
 
 
[[Kategoria:Filmy amerykańskie]]
[[Kategoria:Filmy Terry'ego Gilliama]]
[[Kategoria:FilmyAmerykańskie filmy tragikomiczne]]
 
[[de:Fear and Loathing in Las Vegas]]