Janusz Kamiński: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m +1
Alessia (dyskusja | edycje)
+3, formatowanie automatyczne
Linia 1:
'''[[w:Janusz Kamiński|Janusz Zygmunt Kamiński]]''' (ur. 1959) – polsko-amerykański operator filmowy i reżyser.
* Chciałbym zrobić film, który opowiadałby o polskiej rzeczywistości, ale rzeczywistości pozbawionej bagażu poprzedniego ustroju. Przy tym założeniu młodzież wydaje się jedynym możliwym bohaterem takiego filmu. Młodzież nie jest zainteresowana przeszłością – ich interesuje to, co dzieje się obecnie. Młodzież chce się bawić i tak nie jest tylko w Ameryce, ale na całym świecie. Byłaby to uniwersalna opowieść o pierwszej miłości, inicjacji seksualnej, rozstaniach i powrotach.
** Źródło: [http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=9657 Wywiad, 2002]
 
* Co byś zobaczył w tle, gdybyś chciał nakręcić jakąś scenę w centrum Warszawy? Reklamy atakują nas z każdej strony.
** Źródło: [http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=9657 Wywiad, 2002]
 
* Film to cholernie trudna rzecz. Tyle razy się zdarza, że wszystkie elementy składowe: scenariusz, zdjęcia, gra aktorska, są najwyższej jakości, a mimo to nie powstaje dobry film.
** Źródło: ''Zwierciadło'', nr 3/1925, marzec 2007
Linia 23 ⟶ 29:
* Przychodzi taki moment, gdy kobieta przestaje wierzyć w związek. Gdy do tego dojdzie, nie można już nic naprawić.
** Źródło: ''Zwierciadło'', nr 3/1925, marzec 2007
 
* Staram się robić wszystko, żeby aktorzy byli zadowoleni z mojej pracy. Aktor musi się czuć przed kamerą komfortowo. Jeśli ktoś cię prosi o to, żeby ukryć jakieś znamię czy też nie filmować prawego profilu, bo wygląda gorzej niż lewy, to ja zawsze spełniam takie prośby. Aktor musi wyglądać dobrze, bo jego twarz jest jego kapitałem.
** Źródło: [http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=9657 Wywiad, 2002]
 
* W jakimś sensie jestem też technikiem, ale generalnie się za takiego nie uważam. Jestem artystą, który pracuje bezpośrednio z kamerą i to jest bardzo duża forma wypowiedzi. Faktycznie, w Ameryce zawód ten traktowany jest jako zajęcie techniczne. Wielu też operatorów właśnie tak do tego podchodzi, traktując siebie jako tylko techników.