Michał Winiarski (siatkarz): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m lit.
m +1
Linia 5:
 
*'''Redaktor:''' Co zrobicie po wyjeździe z Katowic?<br />'''Michał Winiarski:''' Pojedziemy na działkę do Roberta (Prygla), tam czeka na nas świniak, którego na pewno zjemy.
 
* '''Redaktor:''' Czy te dwie porażki pogorszyły jakoś morale zespołu?<br />'''Michał Winiarski:''' (...) morali, moralów... no to teraz już sam nie wiem, jak to się mówi.
 
* Dwa lata gry w AZS były super – ten trzeci też, ale pierwsze dwa nie do przebicia. Cała nasza grupa (Winiarski, Ignaczak i Gołaś) była niezwykle zżyta. Właściwie zawsze po meczach spotykaliśmy się razem i na wesoło spędzaliśmy czas. Lubiliśmy pożartować, każdy z każdego robił przysłowiowe jaja i nikt się nie obrażał, tylko śmialiśmy się do łez z przeróżnych dowcipów. Atmosfera była nie do powtórzenia, tamtych dni i chwil nie da się zapomnieć.