Głowa rodziny: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
mNie podano opisu zmian
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne, ort., int.
Linia 1:
'''[[w:Family Guy|Family Guy]]''' - amerykański serial animowany stworzony w 1999 roku przez Setha MacFarlane'a dla stacji Fox.
* Drogi McGuyverze.! Do listu załączam gumkę recepturkę, spinacz do papieru i słomkę do picia. Proszę, uratuj mojego psa.
** Postać: Peter
** Opis: fragment listu.
*Hey, Peter. Jest siódma, a ty nadal masz założone spodnie. Co to za okazja?
**Postać: Brian
 
* Hey, Peter. Jest siódma, a ty nadal masz założone spodnie. Co to za okazja?
*Mój ojciec pracował w tej fabryce przez sześć lat. To prawie osiem.
** Postać: PeterBrian
 
* Mój ojciec pracował w tej fabryce przez sześć lat. To prawie osiem.
*O mój Boże, Brian, w mojej misce jest jakaś wiadomość - "ooooooo".
** Postać: Peter
**Opis: na widok płatków Cheerios.
 
* O, mój Boże, Brian, w mojej misce jest jakaś wiadomość - "ooooooo"„ooooooo”.
==Dialogi==
** Postać: BrianPeter
*'''Stewie:''' ''(przeglądając broszurę)'' Ale tu nie ma nic między '39 a '45<br /> '''Niemiecki przewodnik:''' Wtedy nic się nie działo, wyjechaliśmy na wakacje!<br /> '''Brian:''' Przecież zaatakowaliście Polskę w '39<br /> '''Niemiecki przewodnik:''' Nieprawda! Zaprosili nas na poncz, więc przyjechaliśmy.
** Opis: wycieczkana widok popłatków EuropieCheerios.
 
==Dialogi==
*'''Szef Peter'a:''' Czy ty śpisz podczas pracy?!<br /> '''Peter:''' Aaa... e... nie.. po prostu coś mi wpadło do oka i próbuję to wyjąć przez zaciśnięte powieki...
* '''Stewie:''' (''(przeglądając broszurę)'') Ale tu nie ma nic między '39 a '45.<br /> '''Niemiecki przewodnik:''' Wtedy nic się nie działo, wyjechaliśmy na wakacje!<br /> '''Brian:''' Przecież zaatakowaliście Polskę w '39.<br /> '''Niemiecki przewodnik:''' Nieprawda! Zaprosili nas na poncz, więc przyjechaliśmy.
**Opis: Peter przyłapany na drzemce
** Opis: wycieczka po Europie
 
* '''Szef Peter'aPetera:''' Czy ty śpisz podczas pracy?!<br /> '''Peter:''' Aaa... e... nie.. po prostu coś mi wpadło do oka i próbuję to wyjąć przez zaciśnięte powieki...
*'''Peter:''' Lois! Masz chore myśli!<br /> '''Lois:''' Peter, miałam na myśli uprawianie seksu.<br /> '''Peter:''' Ah, myślałem że chcesz żebyśmy zabili dzieci i wymienili ich organy za kasę na browar.
** Opis: Peter przyłapany na drzemce
 
* '''ChrisPeter:''' MamoLois! pamiętaszMasz tą złotą rybkę,chore którą spuściliśmy w kiblu?myśli!<br /> '''Lois:''' TakPeter, miałam na myśli uprawianie seksu.<br /> '''ChrisPeter:''' WieszAch, comyślałem, onaże niechcesz, byłażebyśmy martwa..zabili dzieci i wymienili ich organy za kasę na browar.
 
* '''Chris:''' Mamo, pamiętasz tę złotą rybkę, którą spuściliśmy w kiblu?<br />'''Lois:''' Tak.<br />'''Chris:''' Wiesz co, ona nie była martwa...
*'''Meg:''' Mógłbyś zabić wszystkie dziewczyny które są ode mnie ładniejsze.<br /> '''Śmierć:''' Wtedy zostałaby tylko Anglia.
 
* '''Meg:''' Mógłbyś zabić wszystkie dziewczyny, które są ode mnie ładniejsze.<br /> '''Śmierć:''' Wtedy zostałaby tylko Anglia.
*'''Peter:''' No.. po prostu.. ja... Lois, bardzo ciężko jest mi to powiedzieć... ale...<br /> '''Lois:''' O co chodzi, Peter?<br /> '''Peter:''' Aaa... zaczynasz tyć.<br /> '''Lois:''' CO?!<br /> '''Peter:''' To po prostu... jest nie zdrowe.<br /> '''Lois:''' Peter, ja ćwiczę trzy razy w tygodniu. Ciekawe, kiedy ty ostanio widziałeś swoje palce u stóp?<br /> '''Peter:''' Sądziłem, że zaczniesz narzekać.
 
* '''Peter:''' No... po prostu... ja... Lois, bardzo ciężko jest mi to powiedzieć... ale...<br /> '''Lois:''' O co chodzi, Peter?<br /> '''Peter:''' Aaa... zaczynasz tyć.<br /> '''Lois:''' CO?!<br /> '''Peter:''' To po prostu... jest nie zdroweniezdrowe.<br /> '''Lois:''' Peter, ja ćwiczę trzy razy w tygodniu. Ciekawe, kiedy ty ostanioostatnio widziałeś swoje palce u stóp?<br /> '''Peter:''' Sądziłem, że zaczniesz narzekać.
*'''Peter:''' Prowadziłem dobre życie. I zawsze możecie być dumni ze swojego ojca i jego osiągnięć.<br /> '''Meg:''' Jakich osiągnięć?<br /> '''Peter:''' Idź do swojego pokoju.
 
* '''Peter:''' Prowadziłem dobre życie. I zawsze możecie być dumni ze swojego ojca i jego osiągnięć.<br /> '''Meg:''' Jakich osiągnięć?<br /> '''Peter:''' Idź do swojego pokoju.
*'''Lois:''' ''(patrząc na używany samochód który Peter chce kupić)'' Peter, ten samochód jest przerdzewiały, poza tym ma kierownicę z kartonu.<br /> '''Peter:''' Sekundkę kochanie.<br /> '''Lois:''' Spójrz - nie ma nawet silnika! Jest tylko rysunek silnika!<br /> '''Sprzedawca:''' Ale należał tylko do jednego właściciela... James’a Bond’a!<br /> '''Peter:''' Biorę go!
**Opis: w komisie samochodowym
 
* '''Lois:''' (''(patrząc na używany samochód który Peter chce kupić)'') Peter, ten samochód jest przerdzewiały, poza tym ma kierownicę z kartonu.<br /> '''Peter:''' Sekundkę, kochanie.<br /> '''Lois:''' Spójrz - nie ma nawet silnika! Jest tylko rysunek silnika!<br /> '''Sprzedawca:''' Ale należał tylko do jednego właściciela... James’aJamesa Bond’aBonda!<br /> '''Peter:''' Biorę go!
*'''Lois:''' Stewie, czemu nie pobawisz się w innym pokoju?<br /> '''Stewie:''' Czemu ty nie spłoniesz w piekle?!
** Opis: w komisie samochodowym
 
* '''Lois:''' Stewie, czemu nie pobawisz się w innym pokoju?<br /> '''Stewie:''' Czemu ty nie spłoniesz w piekle?!
*'''Tom Tucker:''' Z powodu dzisiejszego wypadku w stacji kablowej Quahog, wszystkie transmisje telewizyjne zostają zawieszone na nieokreślony okres czasu. Oczywiście, nikt nie widzi tego programu, więc nie ma tak naprawdę znaczenia co powiemy. Jestem Jezus Chrystus. Chyba pójdę się schlać i pobić paru karłów, a ty, Diane?<br /> '''Diane Simmons:''' Cóż, Tom, przyznam szczerze, że nie lubię czarnych.<br /> '''Kamerzysta:''' Ej ludzie, wciąż odbierają nas w Bostonie...
 
* '''Tom Tucker:''' Z powodu dzisiejszego wypadku w stacji kablowej Quahog, wszystkie transmisje telewizyjne zostają zawieszone na nieokreślony okres czasu. Oczywiście, nikt nie widzi tego programu, więc nie ma tak naprawdę znaczenia, co powiemy. Jestem Jezus Chrystus. Chyba pójdę się schlać i pobić paru karłów, a ty, Diane?<br /> '''Diane Simmons:''' Cóż, Tom, przyznam szczerze, że nie lubię czarnych.<br /> '''Kamerzysta:''' Ej, ludzie, wciąż odbierają nas w Bostonie...