Alicja w Krainie Czarów (powieść): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne
Nie podano opisu zmian
Linia 3:
* Aby znowu nie obrazić Susła, Alicja zapytała bardzo ostrożnie:<br />– A jak długo rysowały one ten syrop w studni?<br />– Sama odpowiedziałaś sobie przecież na to pytanie – rzekł Kapelusznik. – Od stu dni – rzecz jasna.<br />– Nie musiało im tam być przyjemnie – zauważyła Alicja.<br />– Głupiaś – rzekł nagle Suseł, spoglądając z pogardą na Alicję. – Było im wprost s ł o d k o.
 
* – A skąd wiesz, że ty jesteś obłąkany?<br />– Po pierwsze – odpowiedział Kot – pies nie jest obłąkany. Zgadzasz się z tym?<br />– Chyba tak – odpowiedziała Alicja.<br />– No, więc widzisz – ciągnął Kot – że pies warczy, jak się rozgniewa, a kiedy jest zadowolony – macha ogonem. Otóż ja normalnie warczę, kiedy jestem zadowolony, a macham ogonem, jak się rozgniewam. I dlatego jestem wariatobłąkany.
 
* – Czy nie mógłby pan mnie poinformować, którędy powinnam pójść? – mówiła dalej.<br />– To zależy w dużej mierze od tego, dokąd pragnęłabyś zajść – odparł Pan Gąsienica.<br />– Właściwie wszystko mi jedno.<br />– W takim razie również wszystko jedno, którędy pójdziesz.<br />– Chciałabym tylko dostać się dokądś – dodała Alicja w formie wyjaśnienia.<br />– Ach, na pewno tam się dostaniesz, jeśli tylko będziesz szła dość długo.