Norweski dziennik: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
→‎Tom pierwszy. Ucieczka: sprostowanie przy dialogach
Jos. (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne, kat.
Linia 10:
* Wdrapałem się na niewielką wysepkę żwiru i uwaliłem w stos wodorostów. Przymknąłem oczy. Byłem daleko, daleko stąd, może w dolinie Muminków. Było mi zupełnie dobrze i ciepło, ale nie miałem ze sobą panny Migotki.
 
* "Wlazł„Wlazł kotek na płotek i mruga, ta bomba to będzie już druga."
 
* Wstawaj, zalkoholowaciały narkomanie!
 
* - Wy, kapitaliści, jesteście sprytni - powiedziałem. - Ale rozszyfrowałem jeden z waszych planów.<br />- Jaki plan? (...)<br />- Popatrz na to - Wyjąłem z lodówki paczkę sera. - Wy, krwiopijcy, wyprodukowaliście ser.(...)<br />- No i co z tego? Ser jak ser. Żółty. Może wy [komuniści] takiego nie macie?<br />- Mamy. Tu chodzi głównie o opakowanie. Widzisz. Każdy plasterek jest osobno owinięty w folię.(...)<br />- Co chcesz przez to powiedzieć?<br />- Robotnik, który na odpakowanie plasterka sera zużywa minutę, nigdy nie będzie miał wystarczająco dużo czasu, by zorganizować rewolucję.
** Opis: rozmowa Tomka ze Svenem przy śniadaniu
 
Linia 22:
* '''Ingrid:''' Widziałeś tego wariata, co lądował samolotem na szosie?<br />'''Tomek:''' Nie, nie zauważyłem.<br />'''Ingrid:''' Hm, wybacz głupie pytanie, ale skąd się tu wziąłeś?<br />'''Tomek:''' Wróciłem ze swojej wycieczki.<br />'''Ingrid:''' Czy przypadkiem nie przyleciałeś tym samolotem...?
 
 
[[Kategoria:Powieści fantasyfantastyczne]]