Samolubny gen: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Jos. (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne, sortowanie
Jos. (dyskusja | edycje)
m kat.
Linia 1:
'''[[w:Samolubny gen (książka)|Samolubny gen]]''' (ang. ''The Selfish Gene'') – książka autorstwa [[Richard Dawkins|Richarda Dawkinsa]], wydana w roku 1976.
{{chronologiczny}}
* Czy, dajmy na to, mem Boga może być skojarzony z jakimiś innymi, określonymi memami i czy może to się przysłużyć przetrwaniu każdego z tych memów? Kościół z właściwą mu architekturą, rytuałem, prawami, muzyką, sztuką i pisaną tradycją mógłby być zapewne traktowany jako taki właśnie koadaptujący, stabilny zespół wzajemnie wspierających się memów.
 
* By posłużyć się konkretnym przykładem, częścią doktryny wiary bardzo skutecznie wymuszającą przestrzeganie nakazów religijnych jest groźba mąk piekielnych. Wiele dzieci, a nawet niektórzy dorośli są przeświadczeni, że jeśli nie dochowają zasad wiary, po śmierci cierpieć będą straszliwe męki. Jest to wybitnie odstręczająca technika perswazji, która była w wiekach średnich, a bywa nawet i dzisiaj, powodem dotkliwej udręki psychicznej. Niemniej jednak jest bardzo skuteczna. Można by sądzić, że makiaweliczny kler, biegły w psychologicznych technikach głębokiej indoktrynacji, wprowadził ją z premedytacją. Osobiście jednak wątpię by duchowni byli aż tak przebiegli. Już bardziej prawdopodobne, że to nieświadome memy zapewniły sobie własne przetrwanie na mocy tej samej, nazwijmy to, bezwzględności, jaką przejawiają te geny, które z powodzeniem utrzymują się w puli genowej. Idea ognia piekielnego, dzięki swemu głębokiemu oddziaływaniu na psychikę zapewnia sama sobie nieśmiertelność. Ulega sprzężeniu z memem Boga, ponieważ wzmacniają się one wzajemnie i wspomagają nawzajem swoje trwanie w puli memów.
 
* Czy, dajmy na to, mem Boga może być skojarzony z jakimiś innymi, określonymi memami i czy może to się przysłużyć przetrwaniu każdego z tych memów? Kościół z właściwą mu architekturą, rytuałem, prawami, muzyką, sztuką i pisaną tradycją mógłby być zapewne traktowany jako taki właśnie koadaptujący, stabilny zespół wzajemnie wspierających się memów.
 
* Jak należało się spodziewać otrzymałem lawinę listów od osób wierzących, protestujących przeciwko mej krytyce wiary. Dla osiągnięcia swoich celów wiara potrafi przeprowadzić zwłaszcza u dziecka, tak skuteczne pranie mózgu, że trudno potem przemóc władzę jaką zdobywa nad człowiekiem. Lecz czym tak naprawdę jest wiara? Jest to stan umysłu, który skłania ludzi do przekonania o czymś – wszystko jedno o czym – przy absolutnym braku wspierających to coś dowodów. Oczywiście gdyby istniały takie dowody, wiara byłaby zbyteczna, ponieważ dowody i tak zmusiłyby nas do tego by w to coś uwierzyć. Dlatego właśnie tak niemądre jest często powtarzane twierdzenie, że „ewolucja jest kwestią wiary”. Ludzie wierzą w ewolucję nie dlatego, że z pobudek wewnętrznych postanowili chcieć w nią wierzyć, ale dlatego, że istnieją na jej poparcie powszechnie dostępne, przytłaczające dowody.
Linia 27:
 
 
[[Kategoria:EpickieLiteratura dzieła literackiepopularnonaukowa]]