Marek Zbieć: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m uzupełnienie
Alessia (dyskusja | edycje)
m uzupełnienie, formatowanie automatyczne
Linia 15:
* (...) jestem porządny złodziej, a nie jakiś oszust.
** Źródło: odcinek 31, ''Pojednanie''.
 
* Już taki mój los, że wracam tutaj jak niezapłacony weksel.
** Źródło: odcinek 79, ''Niepokój serca''.
 
* (...) kobiety nie dzielą się na brunetki i blondynki, tylko na pory roku.
** Źródło: odcinek 67, ''Gorzka prawda''.
 
* Nigdy nie znałem ojca. Ale mamusia mnie kochała – za siebie, za niego i za cały ten parszywy świat.
Linia 31 ⟶ 37:
 
* (...) przyszłem, żeby powiedzieć gudbaj.
** Źródło: odcinek 59, ''Ukryte marzenia''.
 
* Słońce ty moje.
** Opis: tak często zwracał się do Bożenki.
** Źródło: odcinek 77, ''Bolesna prawda''.
 
* Teraz jak chodzę po korytarzu, to muszę trzymać się ściany.(...) bo mnie duma tak jakoś rozpiera i boję się, że się uniosę w powietrze i dyńką w sufit wysunę.
** Źródło: odcinek 70, ''Niezwykła nowina''.
 
* Teraz Kasa Chorych nie zwraca za narkozę (...), jak operacja była z winy pacjenta.
** Opis: strasząc pacjenta, który dla zabawy połknął sztućce.
** Źródło: odcinek 66, ''Rezerwiści''.
 
* To proste jak obręcz.
Linia 39 ⟶ 56:
** Opis: o domach dziecka.
** Źródło: odcinek 64, ''Rodzinna tęsknota''.
 
* (...) wery sory.
** Źródło: odcinek 80, ''Zaniedbane serce''.
 
* Zwłoki są do sprzątnięcia. Starszy pan się przekręcił. Bo go wołam, wołam, a on nic, no to chyba umarł, nie?