Gra w klasy: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Jos. (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne, lit.
Linia 71:
* W miarę upływającego czasu, będę czuł coraz mniej, wspominał coraz więcej, ale czymże jest wspomnienie, jeśli nie językiem uczuć, słownikiem twarzy i dni, i zapachów, które powtarzają się jak czasowniki i przymiotniki w przemówieniu, ukradkiem przemykając się poza samą rzecz, aż do czystej teraźniejszości, zasmucając nas lub moralizatorsko pouczając, do chwili kiedy sami stajemy się moralistami, twarz zwrócona wstecz otwiera szeroko oczy, zaś prawdziwa zaciera się powoli, tak jak na starych fotografiach, i nagle Janusem jest już każdy z nas.
 
* Wszystko się powtarza. Dopasowujemy się do zużytych formułek, uczymy się jak idioci już dawno wykutych ról.
 
* Wszystko można zabić poza tęsknotą do Królestwa, ona tkwi w kolorze naszych oczu, w każdej miłości, we wszyskimwszystkim, co do głębi wzburza, co wyzwala i co łudzi.
 
 
[[Kategoria:Argentyńskie powieści]]