Alexandre Dumas: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Gohgol (dyskusja | edycje)
Gohgol (dyskusja | edycje)
Linia 120:
* Hultaj nie uśmiecha się tak samo jak człowiek uczciwy, hipokryta nie płacze tymi samymi łzami co człowiek szczery. Wszelki fałsz jest maską i nawet jeśli maska jest najdoskonalsza, przy odrobinie uwagi można ją zawsze odróżnić od twarzy.
** Źródło: Część I, Rozdział XXV
 
* Ponieważ było to w czasach wojen katolików z hugenotami i widział, jak katolicy zabijają hugentów, a hugenoci katolików - zawsze w imieniu religii - wybrał sobie religię mieszaną, tak że bywał raz katolikiem, innym razem hugenotem. Zazwyczaj przechadzał sie przydrożnymi płotami ze strzelbą na ramieniu i kiedy ujrzał idącego samotnie katolika, religia protestancka natychmiast brała w nim górę. Kierował strzelbę w stronę podróznego; za czym, gdy był już w odległości dziesięciu kroków, nawiązywał z nim rozmowę, na skutek której katolik niemal zawsze wyrzekał się sakiewki, by ratować życie. Jest rzeczą jasną, że gdy spotykał hugenota, gorliwość katolicka ogarniała go tak gwałtowna, że nie pojmował, jak przed kwadransem mógł powatpiewać o przewadze naszej świętej religii. Ja bowiem, panie, jestem katolikiem, ponieważ mój ojciec, wierny swym zasadom, starszego brata wychował na hugenota.
** Źródło: Część I, Rozdział XXV: Planchet, służący d'Artagnana, opowiada swojemu panu o rzemiośle, jakim trudnił się jego ojciec
 
* Chociaż d'Artagnan nie miał zbyt sentymentalnego usposobienia, wdzięczna kramarka naprawdę zapadła mu w serce; jak to powiedział, gotów był pójść na koniec świata, by ją odnaleźć. Ale świat ma wiele końców, ponieważ ziemia jest kulą, nie wiedział przeto, w którą stronę się udać.
** Źródło: Część I, Rozdział XXX
 
* Zazwyczaj prosi się o rady, by ich nie słuchać albo jeśli się ich słucha, to po to jedynie, by móc się gniewać później na tego, kto rady udzielił.
** Źródło: Część II, Rozdział IV
 
* Popełnilibyśmy zresztą błąd sądząc czyny jednej epoki z punktu widzenia innej. To, co dziś uznano by za niegodne uczciwego mężczyzny, w owych czasach było czymś prostym i naturalnym; młodszych synów najlepszych rodzin z reguły utrzymywały kochanki
** Źródło: Część II, Rozdział V
 
* Ja miałabym zasłabnąć! ja! ja! ja! więc bierzesz mnie za mdłą niewiastę? Znieważona nie słabnę, ale się mszczę, rozumiesz?
** Źródło: Część II, Rozdział V: Milady do swojej pokojówki Ketty
 
* Jesteś królem poetów, mój drogi Aramisie, mówisz jak Apokalipsa i jesteś prawdziwy jak Ewangelia.
** Źródło: Część II, Rozdział XVIII: Atos wychwalający talent pisarski przyjaciela
 
* Purytanin uwielbia dziewice i składa przed nimi ręce w modlitwie, muszkieter kocha kobiety i bierze je w ramiona.
** Źródło: Część II, Rozdział XXV
 
* Dla natury tak czynnej i ambitnej dnie, których nie zużywa się na wspinanie wzwyż, są dniami straconymi.
** Źródło: Część II, Rozdział XXVI: o charakterze Milady
 
* Nie znam człowieka, który zasługuje na to, by drugi człowiek opłakiwał go przez całe życie.
** Źródło: Część II, Rozdział XXIX: konający książę Buckingham do opłakującego go lorda Wintera
 
{{DEFAULTSORT:Dumas, Alexandre}}