Maciej Kozłowski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m grafika
Alessia (dyskusja | edycje)
m uzupełnienie
Linia 3:
* Idol kulinarny to mój dziadek, wybitny kucharz, pochodzący z Wilna. Tam pracował w hotelu Ritz, gdzie poznał babcię – córkę właścicieli hotelu. Babcia wychodząc za niego, popełniła mezalians. Dziadek prowadził kasyno oficerskie w Białymstoku. Zdarzało mu się także gotować w Druskiennikach. Marszałek Piłsudski z wielką atencją wyrażał się o flakach, które robił mój dziadek.
** Źródło: [http://www.mojegotowanie.pl/wokol_stolu/kuchnia_gwiazd/maciej_kozlowski_smakosz_i_sybaryta Moje gotowanie]
 
* Ja uważam, że dom jest azylem, tzn. ja chcę się dobrze czuć. I w momencie, kiedy tworzy się przez bycie ze sobą jakąś atmosferę, która pozwoli się człowiekowi wyciszyć i wymazać z twardego dysku otaczającą głupiznę, każda ingerencja rozbija ten spokój.
** Źródło: w programie ''Wieczór z Jagielskim''.
 
* Jest sporo prawdy w teorii, że ludzie dobrzy z natury świetnie grają łajdaków. Może dlatego, że mają dystans i zupełnie bezkarnie mogą sobie pozwolić na zło w czystej postaci – i jeszcze im za to płacą! Z drugiej strony zdarza się, że ci, którzy są obślizgłymi, złymi ludźmi, fantastycznie potrafią wykreować dobroć. Wiarygodnie!