Życie, wszechświat i cała reszta: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
m formatowanie automatyczne
Linia 1:
'''''[[w:Życie, wszechświat i cała reszta|Życie, wszechświat i cała reszta]]''''' to trzecia powieść z humorystycznego cyklu science fiction [[Douglas Adams|Douglasa Adamsa]] ''Autostopem przez galaktykę''.
[[Kategoria:Powieści science fiction]]
'''''[[w:Życie, wszechświat i cała reszta|Życie, wszechświat i cała reszta]]''''' to trzecia powieść z humorystycznego cyklu science fiction [[Douglas Adams|Douglasa Adamsa]] ''Autostopem przez galaktykę''.
 
* Błędem jest twierdzić, że każdy poważniejszy problem można rozwiązać za pomocą kartofli.
 
* Fakty, które warto zapamiętać z historii Galaktyki, nr 1 (według Popularnej historii Galaktyki "Codziennego„Codziennego Kuriera Gwiezdnego"Gwiezdnego”):<br />Od początku istnienia Galaktyki swój wzrost i upadek przeżyły niezliczone kultury. Tak często następował wzrost i upadek, ruch w górę i w dół, że dość kusząca staje się myśl, iż życie w Galaktyce to:<br />a) coś na kształt choroby morskiej - choroby przestrzeni, choroby czasu, choroby historii czy coś w tym stylu - oraz<br />b) głupota.
 
* Latanie to sztuka, a raczej sztuczka. Dowcip polega na tym, by nauczyć się rzucać na ziemię i nie trafiać w nią.
Linia 12 ⟶ 10:
* Mój lekarz mówi, że mam zdeformowany gruczoł obowiązków obywatelskich oraz wrodzoną słabość kośćca moralnego i dlatego jestem zwolniony od ratowania wszechświatów.
 
* Zastanowił się więc, czym właściwie jest pozycja, jaką zajmuje, i następny szok spowodował, że prawie rozlałby drinka. Szybko, zanim mogłoby mu się przydarzyć coś złego, wlał go sobie do gardła. Natychmiast wypił następnego, który miał pomknąć za pierwszym i sprawdzić, czy dobrze mu się wiedzie. (...) posłał w dół gardła trzeciego drinka, który miał sprawdzić, dlaczego drugi nie wysłał jeszcze raportu o samopoczuciu pierwszego. (...) Czwartego drinka posłał w dół druga krtanią z zadaniem przerwania trzeciemu wagarów, zawarcia z nim sojuszu i wspólnego nakłonienia drugiego, by wziął się w garść. Wszystkie trzy miały rozpocząć poszukiwania pierwszego, miło z nim porozmawiać, może nawet coś mu zaśpiewać. Nie był pewien, czy czwarty drink wszystko zrozumiał, dlatego posłał za nim piątego, który miał mu jeszcze raz dokładnie wytłumaczyć plan, i szóstego dla moralnego wsparcia.
 
* Artur leżał, ciężko dysząc w wilgotnym powietrzu, i próbował pomacać się to tu, to tam, by ocenić, czy jest ranny. Bolało bez względu na to, gdzie dotykał. Po chwili zdał sobie sprawę, że boli go ręka.
 
Linia 19 ⟶ 18:
* ''[[Restauracja na krańcu wszechświata]]''
* ''[[W zasadzie niegroźna]]''
 
 
[[Kategoria:Powieści science fiction]]