Anonimowy użytkownik
→Cudzoziemka
m formatowanie automatyczne |
|||
Linia 11:
* Bóg zapomniał o ludziach, a ludzie o Bogu.(...) Warto żyć dla tych nieludzkich i nieboskich godzin.
* Nad wszystko lubiła cierpieć z przyczyny srogości i tajemnic losu. W cierpieniu znajdowała prawo do gniewu. Łaski w rodzaju zdrowia, urody, powodzenia w pracy dźwigała niechętnie: obowiązywały do zgody z życiem. Natomiast miłość, śmierć, fatalizmy nie zawinione, nieodwracalne - lubiła czuć w sercu ich pazury. Mogła wtedy pomiatać rzeczywistością, wynosić się ponad porządek świata, bez reszty zamieszkiwać w muzyce.
===Tristan 1946===
|