Richard Morgan: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Rinfanaiel (dyskusja | edycje)
doPracowania | formatowanie
m formatowanie
Linia 1:
{{doPracowania|formatowanie}}
'''[[w:Richard Morgan|Richard Morgan]]''' (ur. 1965 w Norwich) brytyjski pisarz fantastyki.
 
Linia 15 ⟶ 14:
* Osiem miesięcy. Tak po prostu.
* Ciągle piszę. Musiałbym być martwy albo sparaliżowany, żeby przestać.
** Źródło: informacja biograficzna z obwoluty "''Modyfikowanego węgla''"
 
* Nie oznacza, że każdy Emisariusz jest komandosem. Nie, niezupełnie, ale właściwie, kim jest żołnierz? Ile ze szkolenia sił specjalnych odciska się na ciele, a ile w umyśle? I co się stanie, jeśli się je rozdzieli?
Linia 25 ⟶ 24:
* Wspomaganie neurochemiczne, interfejsy elektroniczne, mechanika - to wszystko jest fizyczne. Większość nawet nie dotyka samego umysłu, a to właśnie umysł zostaje przesłany. Stąd wziął się Korpus. Zaczęli od technik psychoduchowych od tysiącleci rozwijanych na Ziemi przez kultury orientalne i wydestylowali je w system szkoleniowy tak złożony, że jego absolwenci na większości planet mają prawny zakaz sprawowania jakichkolwiek stanowisk wojskowych lub politycznych.
* Nie żołnierze. Niezupełnie.
** Źródło: "''Modyfikowany węgiel''", s. 44-45
 
* ''Jeśli chcą cię dopaść,'' napisała kiedyś młoda Quell o harlanickiej elicie, ''prędzej czy później zgarną cię z planety, jak kłębki kurzu z marsjańskiego artefaktu. Przekrocz otchłań gwiazd, a pójdą za tobą. Skryj się w stulecia przechowalni, a będą czekać na ciebie w świeżych klonach kiedy się upowłokowisz. Są niczym ci, o których śniliśmy kiedyś jako o bogach, mityczni słudzy przeznaczenia, równie nieuchronni jak Śmierć, ta biedna wyrobnica, przygięta nad swą kosą. Biedna Śmierć, nie jest równym przeciwnikiem dla potężnych technologii przechowywania i odtwarzania danych w modyfikowanym węglu, a wszystko sprzysięgło się przeciwko niej. Kiedyś żyliśmy w strachu przed jej przybyciem. Teraz flirtujemy z jej mroczną godnością, a istoty takie jak te nie dopuszczają jej nawet do wejścia dla służby.''
** Źródło: "''Modyfikowany węgiel''", s. 346
 
* – Całe to gówno z voodoo – powtórzyłem, wcale nie tak pod wrażeniem jak udawałem. Ja by tego nie zamaskować religia pozostaje religią, a jak mawiała Quell, zaabsorbowanie sprawami innego świata jasno sygnalizuje nieumiejętność radzenia sobie z tym.
** Źródło: "''Upadłe anioły''", s. 104
 
* - Voodoo?
Linia 46 ⟶ 45:
* - Nie nam kierować bogiem.
* - Najwyraźniej nie. [...]
** Źródło: "''Upadłe anioły''", s. 157-158
 
* - To dziwne, Kovacs. Masz wiarę równie głęboką jak moja. Dziwi mnie tylko, czemu tak mocno zależy ci na tym, żeby nie wierzyć.
* Coś zawisło między nami prawie na minutę, zanim to wreszcie dotknąłem. Gwar dobiegający z okolicznych stołów przycichł i nawet wiatr z północy zdawał się wstrzymywać oddech. Nachyliłem się nad stołem, odzywając się bardziej, żeby odegnać laserowe światło wspomnień niż z potrzeby komunikacji.
* - Mylisz się Hand. - Powiedziałem cicho - Bardzo bym chciał mieć dostęp do tych wszystkich bzdur, w które wierzysz. Cudownie byłoby móc przywołać kogoś, kto jest odpowiedzialny za tę popieprzoną kreację. Ponieważ mógłbym go wtedy zabić. Powoli.
** Źródło: "''Upadłe anioły''", s. 159
 
* - Prawdę mówiąc, Kartel nie jest całkiem pewien, ile pocisków Kempa wciąż krąży poza planetą...
Linia 65 ⟶ 64:
* Przyzwyczaja się tak bardzo, że zaczyna się być wdzięcznym.
* Lepiej na to uważać.
** Źródło: "''Upadłe anioły''", s. 212
 
* ''Spójrz w oczy faktom. Potem działaj zgodnie z nimi. To jedyna znana mi mantra, jedyna doktryna, jaką mogę wam zaoferować, a to jest trudniejsze niż myślicie, ponieważ przysięgam, że ludzie wydają się sprzętowo niezdolni do spojrzenia w oczy faktom. Nie módlcie się, nie marzcie, nie wkupujcie się w tysiącletnie dogmaty i martwą retorykę. Nie poddawajcie się uwarunkowaniu albo wizjom czy popapranemu zmysłowi... wszystko jedno. SPÓJRZCIE W OCZY FAKTOM. POTEM działajcie.''
* QUELLCRISTA FALCONER
* ''Mowa przed szturmem na Millsport''
** Źródło: "''Upadłe anioły''", s. 413
 
{{DEFAULTSORT:Morgan, Richard}}