Kłapouchy: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
UWAGA! Zastąpienie treści hasła bardzo krótkim tekstem: „KU­R­WA WASZA MAĆ!”
Linia 1:
KU­R­WA WASZA MAĆ!
<span style="font-size:50px">Admini, zamroźcie temat bo wykop effect jest aktywny</span>
* Ale zresztą... czym są urodziny? Dziś są, jutro ich nie ma.
 
==TWOJA STARA ZMIENIA CYFERKI PRZY WYKOPACH==
* Bądź ostrożny, kiedy pochłonięty swoimi sprawami stoisz nad brzegiem rzeki. Możesz zostać wbryknięty do wody.
 
* Bez śladu mózgu są niektórzy z nich.
 
* Biorąc udział w ściąganiu przyjaciół z drzewa, upewnij się, czy aby to zrobić, wszyscy nie mieliby czasem stanąć na twoim grzbiecie.
 
* Bo wypadek to dziwna rzecz... Nigdy go nie ma dopóki się nie zdarzy.
 
* Bzyczące bzykanie dochodzące z wierzchołka drzewa nie oznacza wcale, że skapnie ci się trochę miodu.
 
==C==
* Chyba nie chcesz być zawsze nieszczęśliwy w dniu moich urodzin, co?
 
* Co za dzień, pewnie będzie padać...
 
* Czasami, kiedy ktoś już skończył rozbierać czyjś dom, zostawia jakieś dwa lub trzy patyczki, których nie warto zabierać i jest raczej zadowolony, że ktoś je sobie weźmie, jeśli wiesz, o co mi chodzi.
 
* Czuję się mniej więcej tak, jak ktoś, kto bujał w obłokach i nagle spadł
 
* Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to?
 
==D==
* Dla kogoś, kto leży na dnie rzeki, kasłanie czy brykanie – to wszystko jedno.
 
* Dziękuję, że mnie zauważyłeś.
 
* Gdy do Lasu przyjdzie Bardzo Rozbrykane Zwierze i ktoś ci w ogóle powie, że przyszło, powinieneś zapytać, kiedy sobie pójdzie.
 
* Gdy już pomyślisz sobie, że nawet w dniu urodzin zostałeś zapomniany i opuszczony przez wszystkich, dwaj przyjaciele przyniosą ci w prezencie baryłeczkę po miodzie i pęknięty balonik.
 
* Gdy Królik przychodzi do ciebie z ważną mina i mówi: „A, Kłapouchy”, możesz być pewien, że za dwie minuty powie: „Do widzenia”.
 
* Gdy zdarzy się, że zapodzieje się twój ogon, będą próbowali cię przekonać, żeś go gdzieś zostawił. Lecz ty będziesz wiedział dobrze, że ktoś musiał ci go zabrać.
 
==I==
* I nie zapominaj, że choć odzyskanie zapodzianego ogona sprawi ci ogromna radość, natychmiast zostaniesz na nowo przybity – do ogona właśnie.
 
==J==
* Ja też się sobie nie podobam
** Opis: po tym jak spanikowany gofer wpadł na niego i zemdlal
 
* Jak miło, że mnie przytulasz.
 
* Jakieś sztuczki do pisania. Ołówki i coś tam jeszcze. Mocno przecenione. Bzdura. Nic ważnego.
 
* Jest dostatecznie smutno, jeżeli samemu jest się nieszczęśliwym, ale jest jeszcze smutniej, kiedy wszyscy inni twierdzą, że też są nieszczęśliwi.
 
* Jest jedna rzecz gorsza od bycia Szarym Końcem Przyprawy: bycie Szarym Końcem Przyprawy, za którym ciągnie się półtora tuzina krewnych – i–znajomych, których trzeba uprzątnąć za każdym razem, kiedy zechce się usiąść, żeby trochę wypocząć. W takim przypadku to nie jest żadna Przyprawa, tylko wielki Bałagan.
 
* Jeśli chodzi o mnie, to nie znoszę tego całego mycia. Nowoczesna bzdura, i tyle.
 
* Jeśli nie lubisz ostu, to nie lubisz też znakomitego ostu, wiec go nie marnuj.
 
* Jeśli nie pamiętasz już czasów, kiedyś jakoś się miał, spójrz za siebie. Może zapodział ci się ogon.
 
* Jeśli się okaże, że ogon się zapodział, wiedz, że ma pełne prawo ci brakować.
 
* Jeśli twoja chatka zupełnie zniknęła z powierzchni, nie narzekaj. Masz jeszcze spory zapas śniegu, z którym możesz zrobić, co chcesz.
 
* Jeśli wskutek nadmiernego jedzenia utkniesz w drzwiach frontowych czyjegoś domku, będziesz zmuszony pozwolić swemu gospodarzowi używać twoich tylnych łapek zamiast wieszaka na ręczniki. Cóż, tak to bywa.
 
* Jeżeli ktoś cię bryknie, daj szybko nura i przypłyń do brzegu, zanim ktoś spróbuje cię wychlapać, upuszczając spory kamień na twoją klatkę piersiową.
 
* Jeżeli posiliłeś już swego gościa, a on wciąż spogląda tęsknie w stronę spiżarni, prawdopodobnie chce ci powiedzieć, że mógłby się posilić jeszcze bardziej. Objaśnij mu, że to nieprawda.
 
* Jeżeli sądzisz, że wytarzany w błocie wyglądasz jak mała ciemna chmurka, mylisz się. Wyglądasz tak jak ty, tylko brudniejszy.
 
* Jeżeli zaproszono cię na przyjęcie, to z pewnością przez nieporozumienie. Tylko żeby nie mieli do ciebie żalu, jeżeli będzie padał deszcz.
 
==K==
* Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.
 
* Kiedy zawołasz do króliczej norki: „Hej, jest tam kto?”, a głos z wnętrza odpowie: „Nie!”, to znaczy chyba, że nie jesteś mile widziany.
 
* Ktokolwiek ci mówi, że aby schudnąć, potrzebny jest z tydzień, kłamie.
 
* Ktoś kto nie może urosnąć, wie jak podejść coś, co nie może urosnąć.
 
==L==
* Lepszy niewielki aplauz niż żaden, choćby był z lekka pozbawiony zapału.
 
==M==
* Mały Spacer zdecydowanie lepiej nadaje się do odbycia przyjacielskiej pogawędki niż Wyprawa Całą Bandą.
 
* Misie – patysie to wcale nie taka dobra zabawa, jak się wydaje. Zwłaszcza jeżeli zostaje się patysiem.
 
* Można szukać Bieguna Północnego albo bawić się w „lata ptaszek po ulicy”, albo łapać ptaszki w sidła – to zupełnie obojętne.
 
==N==
* Naiwność jest to wyraz oznaczający dobrotliwą niewinność.
 
* Nawet na dnie rzeki nie przestawaj mówić do siebie samego: „Czy to Niecny Wybryk, czy też Najzwyklejszy Wypadek?” Potem wypłyń na powierzchnię wody i powiedz sobie: „To jest mokre”.
 
* Nie chcę tego zaznaczać, ale muszę to zaznaczyć. Nie chcę się skarżyć, ale tak jest. Zaziębilem ogon.
 
* Nie dziw się jeżeli jutro spadnie porządny grad, rozszaleje się zamieć i licho wie co. To, że dziś jest ładnie, jeszcze nic nie znaczy. To jest zaledwie jakiś ślad pogody.
 
* Nie jest to dobry dzień na ucieczkę z domu. Jeśli w ogóle jest taki dzień.
 
* Nie miejcie do mnie pretensji.
 
* Nie popędzaj mnie. Nie dalejwięcuj mnie.
 
* Nie tłumacz się z dobrego kawału, bo był do przewidzenia.
 
* Nie wszyscy mogą i któryś z nas też nie może. I w tym cała rzecz.
 
* Nigdy bym nas o to nie posądzał.
 
* Nikt mi o niczym nie mówił... Nikt mnie nigdy o niczym nie zawiadamia. Będzie już siedemnaście dni w przyszły piątek, odkąd nie zamieniłem z nikim ani słowa.
 
* No i wychodzi słońce to znaczy, że niebo zaraz zacznie spadać.
 
* Niebo spadło na ziemię... Ja sobie tak pomyślałem...
 
==O==
* Ogon to dla nich nie ogon, tylko Mały Dodatkowy Kawałeczek przyczepiony z tyłu.
 
* Oni zamiast Mózgów maja tylko szary puch, który przez pomyłkę został wdmuchnięty w ich głowy. Oni po prostu nie myślą.
 
* Oset nie ma żadnego pożytku z tego, kiedy się na nim siedzi. To odbiera mu życie.
 
==P==
* Pamiętaj: Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to?
 
* Prawdziwy z Puchatka przyjaciel... Nie to, co Inni.
 
* Pręgowane zwierzęta brykające trzymają z dala od ulubionych kępek ostu. W końcu nikt nie lubi, kiedy mu skaczą po śniadaniu.
 
* Proszę bardzo, jedz, ile wlezie. Tylko żebyś potem mógł wleźć w drzwi.
 
* Przecież nie ma tam nic niezwykłego w tym moim biednym kąciku. Oczywiście, dla kogoś, kto lubi zimne, wilgotne i ponure miejsca, jest to coś naprawdę ponętnego.
 
* Przychodzą tu rozmaici do tego Lasu i mówią: „To jest tylko Kłapouchy i to się nie liczy”.
 
* Przychodząc na ratunek tonącemu, najlepiej zwiesić ogon do wody, żeby nieszczęśnik mógł się czegoś złapać. Oczywiście pozbawi to ogon Wszelkiego Czucia.
 
* Przyłącz się do poszukiwania zaginionego krewnego – lub – znajomego, ale nie zdziw się, jeśli nikt nie pofatyguje się powiedzieć ci, że odnalazł się przed dwoma dniami, które ty spędziłeś na poszukiwaniach.
 
==S==
* Sowa przyleciała tu wczoraj czy przedwczoraj i zauważyła mnie. Właściwie nawet nie odezwała się do mnie, ale w każdym razie poznała mnie. To bardzo uprzejmie z jej strony.
 
* Strzeż się pomysłów tych, którzy chcą wyciągnąć cię z rzeki – szczególnie jeśli wspominają coś o upuszczaniu ciężkich kamieni.
 
==Ś==
* Śpiewać... Cieszyć się majem... Niektórzy to mogą...
 
==T==
* Ten śnieg i to i owo na mojej łączce, nie mówiąc już o soplach lodu, wszystko to nie sprawia, aby o trzeciej nad ranem było tam tak Ciepło, jak to się niektórym zdaje. Słowem, niech – to – zostanie – miedzy – nami – i–nie – mów – o–tym – nikomu: tam jest Zimno.
 
* To ja Kłapouchy... to tylko ja, Kłapouchy.
 
* Trochę Względów, trochę Troski o Innych. W tym cała rzecz. Tak przynajmniej mówią.
 
* Tyle ich jest w tym Lesie, że po prostu nie ma się gdzie obrócić. Nigdy w życiu nie widziałem podobnie hałaśliwej gromady.
 
* Tylko się nie dziw, jeśli twój dom nadal stoi na miejscu, choć wydawałoby się, że ktoś powinien był przyjść i go wywrócić. Być może liczą, że zrobi to wiatr.
 
==W==
* Wciąż pada śnieg. I mróz bierze. Jednakże nie mieliśmy ostatnio trzęsienia ziemi.
 
* Więcej się ruszaj. Więcej bywaj. Wpadaj do innych. A jeśli ktokolwiek powie od progu: „Do licha!”, zawsze możesz wypaść z powrotem.
 
* Wspinanie się na drzewa po miód to zły pomysł. Kończy się upadkiem. W krzaki jałowca.
 
==Z==
* Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami...
 
* Zaraz będzie deszcz... Jeśli już nie pada.
 
* Zawsze to miło dowiedzieć się o przyjęciu – nawet jeśli znowu będą chcieli posadzić cię miedzy te małe kawałeczki, które pętają się za biesiadnikami.
 
* Zbudowanie sobie chatki jest bardzo dobrym pomysłem. Nie bądź jednak zaskoczony, jeśli wiatr przewieje ją na druga stronę lasu.
 
* Zdarzają się tacy, którzy życzą ci dobrego dnia. Jeśli ten dzień godzi się nazywać dobrym, co jest wątpliwe.
 
* Zdrętwiały ogon można przywrócić do życia poprzez wytrwałe rozcieranie – dopóki znów nie zacznie Należeć.
 
==Ż==
* Żadna szanująca się pszczoła nie dałaby się zrobić w balona balonikowi z ubłoconym misiem pod spodem, który udaje małą ciemną chmurkę – choćby nawet w tym czasie ktoś przechadzał się tam i z powrotem z parasolem i mówił: „Aj – aj – aj, zanosi się na deszcz”.
 
* Żadnej z nikim Styczności. Żadnej Wymiany Myśli... Taka rozmowa do niczego nie prowadzi, zwłaszcza jeśli w drugiej części rozmowy ukazuje się ogon tej osoby.
 
'''Zobacz też:'''
* [[Kubuś Puchatek]]
* [[Pesymizm]]
 
 
[[Kategoria:Kubuś Puchatek]]