Ćpun: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Zu (dyskusja | edycje)
m Wycofano edycje użytkownika 79.139.1.176 (dyskusja). Autor przywróconej wersji to 79.163.125.146.
Awx (dyskusja | edycje)
nowy cytat + poprawki
Linia 10:
* Kochaliśmy samych siebie.[...] Ja i Gemma też, oczywiście. Byłem taki szczęśliwy kiedy przyjęła mnie z powrotem. Czułem się tak, jakbym dotarł do celu, jakbym znalazł się we właściwym miejscu. Byliśmy dla siebie wszystkim.[...] Tak bardzo mnie pragnęła. A potem, kiedy wróciłem, zakochała się we mnie tak samo, jak ja zakochałam się w niej. To był cud. Latem przesiadywaliśmy obok siebie całymi godzinami, trzymając się za ręce przy ognisku, a ja byłem wdzięczny i szczęśliwy, że wszystko tak się ułożyło.
 
* Ze wszystkich rzeczy, jakie uświadomiłem sobie podczas mojego pobytu w tym miejscu, najważniejsze jest dla mnie to, że kocham Gemmę. Pomyśl, zapomniałem, że jestem zakochany! [...] Miesiąc temu nie kochałem jej. Nikt mnie nie obchodził-ani rodzice, ani przyjaciele, ani Gemma. Nie czułem już nic. Myślałem że to ja jestem najważniejszy. Myślałem, że lepiej jest niczego nie czuć. To hera. Uczucia istnieją, w porządku. Byłem tak naćpany, że nieprzeżywałemnie przeżywałem uczuć.
 
* Szukałem listu, który napisała do mnie któregoś dnia, i tych słów u dołu kartki: "Mleczu, kocham cię...". I pomyślałem, że to jest magia. Kochać kogoś. To nie jesteś ty i nie są to oni. To nie jest w tobie, to jest pomiędzy tobą.
Linia 18:
*Pewnego dnia, mam nadzieję, zadzwoni telefon albo ktoś zapuka do drzwi. To dobry chłopak, dobry człowiek. Ma instynktowną potrzebę niesienia pomocy. Wierzę, że jest zdolny do wielkiej miłości i oddania. Wiem, że nigdy nie otrzymam od niego tych rzeczy, ale lubię myśleć, że okazałem się użyteczny-kiedy jeszcze był mały, zanim sprawy przybrały zły obrót-jako ktoś, kto zaszczepił w nim te uczucia. [...] A więc-pod twoją nieobecnośc, Davidzie-wznoszę do ciebie kielich i powiadam:<br>Za ciebie! Powodzenia! Zrób z życia jak najlepszy użytek. I nie skończ tak jak ja.
 
*Z moją historią nie można przyspieszać. To tak łatwo pomyśleć [...] Jestem tylko ćpunem. Musisz mówić sobie: biorę coraz mniej metadonu [...] nie mam nałogu heroinowego. Postępuję właściwie. I myślę-to jest trochę jak marchwekamarchewka na patyku, wiesz?-jeśli się z tego wydostanę, znów będę z Gemmą.
 
*Ale trzeba mieć nadzieję. Jak mawia doktor-musisz myśleć pozytywnie, zanim cokolwiek osiągniesz.
 
* Stałem tak, zaprzątnięty myślami o irysach w jakimś innym miejscu, ale mlecze cały czas tam były - dzikie mlecze. Rosły tam nie po to, bym je oglądał, ale dlatego, że tak chciały.