Stefan Wiechecki: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
mNie podano opisu zmian
Rinfanaiel (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne
Linia 1:
[[Grafika:Lucjan Wolanowski & Stefan Wiechecki.jpg|thumb|Stefan Wiechecki]]
'''[[w:Stefan Wiechecki|Stefan Wiechecki]]''' pseud. '''Wiech''' (1896 - 19791896–1979), polski pisarz, dziennikarz i felietonista.
[[Kategoria:Polscy pisarze|Wiechecki, Stefan]]
* Poszłem wczoraj z Azorem do tej całej wścieklizny, żeby go zaszczepić w ramach akcji. Jakżeśmy dotaskali się do Starostwa na Szmulkach, ogonek paniusieczek i starszych facetów z pieskamy ciągnął się od bramy, przez podwórko i po schodach na pierwsze piętro. Bo chociaż było po alfabecie, wszyscy, jak to u nasz, czekali do ostatniego dnia.
[[Kategoria:Polscy dziennikarze|Wiechecki, Stefan]]
** Źródło: ''WysokaLebiega w obdukcjodęciaku''
'''[[w:Stefan Wiechecki|Stefan Wiechecki]]''' pseud. '''Wiech''' (1896 - 1979), polski pisarz, dziennikarz i felietonista.
 
*- Rasowy?<br />- Poczwórnie.<br />- To znaczy, że jak?<br />- Znaczy nogi jamnika, morda buldoka, uszy wyżła, ogon owczarka - a razem, uważasz pan, mój pies.
*Poszłem wczoraj z Azorem do tej całej wścieklizny, żeby go zaszczepić w ramach akcji. Jakżeśmy dotaskali się do Starostwa na Szmulkach, ogonek paniusieczek i starszych facetów z pieskamy ciągnął się od bramy, przez podwórko i po schodach na pierwsze piętro. Bo chociaż było po alfabecie, wszyscy, jak to u nasz, czekali do ostatniego dnia.
** Źródło: ''LebiegaJa wchcę dęciaku"Bukieta"''
** Zobacz też: [[pies]]
 
* Świadkiem dowodowym był ich długoletnia przyjaciółka, pani Wiktoria Komoda, która z rozdartym, jak mówiła, sercem złożyła następujące zeznanie:<br />- Trzy lata patrzałam, proszę sądu wysokiego, na to, co się tam działo. Same najpierwsze złodzieje w całem Grochowie, tak zwana więzienna elita tam się schodziła i różny towar przytaszczała. Czego tam nie było: radia, gramofony, bielizna męska i damska, a Kolczyk chodził i wszystko sprzedawał. Jednego razu przychodzę, patrzę, a pan Kolczyk na łóżku leży na obcej bieliźnie, kradziony sok malinowy do wody sobie dolewa, kradzionemy serdelkami zakąsza i mówi:<br />- Patrz pani, pani Komoda, jak sobie żyję, wszystko mam, o czem mnie dusza zamarzy - i nogą mnie wskazał na salceson włoski, któren leżał na łóżku.
*- Rasowy?<br>- Poczwórnie.<br>- To znaczy, że jak?<br>- Znaczy nogi jamnika, morda buldoka, uszy wyżła, ogon owczarka - a razem, uważasz pan, mój pies.
** Źródło: ''Ja chcęWysoka "Bukieta"obdukcjo''
**Zobacz też: [[pies]]
 
*Świadkiem dowodowym był ich długoletnia przyjaciółka, pani Wiktoria Komoda, która z rozdartym, jak mówiła,sercem złożyła następujące zeznanie:<br>- Trzy lata patrzałam, proszę sądu wysokiego, na to, co się tam działo. Same najpierwsze złodzieje w całem Grochowie, tak zwana więzienna elita tam się schodziła i różny towar przytaszczała. Czego tam nie było: radia, gramofony, bielizna męska i damska, a Kolczyk chodził i wszystko sprzedawał. Jednego razu przychodzę, patrzę, a pan Kolczyk na łóżku leży na obcej bieliźnie, kradziony sok malinowy do wody sobie dolewa, kradzionemy serdelkami zakąsza i mówi:<br>- Patrz pani, pani Komoda, jak sobie żyję, wszystko mam, o czem mnie dusza zamarzy - i nogą mnie wskazał na salceson włoski, któren leżał na łóżku.
**Źródło: ''Wysoka obdukcjo''
 
===Cytaty o Stefanie Wiecheckim:===
* Wiech się nie zmienia - jak nie zmienia się morze. (...) Jest i kwita, nie ma co nad nim rozumować. A miarą "morskości" Wiecha jest jego powszechność: czytają go ludzie prości i ludzie krzywi, buchalterzy i profesorowie, intelektualiści i współpracownicy, czytywał go przed swą śmiercią w Lozannie [[Karol Szymanowski]], czytywali go rekruci i pijacy. Wiech dostąpił zaszczytu nie byle jakiego: dane mu było mianowicie inspirować powszechność.
** Autro: [[Stefan Kisielewski]]
 
* Wiech to stanowczo niedoceniony pisarz pierwszej klasy, który zdołał opisać bodaj tysiąc razy pijaństwo i mordobicie, za każdym razem inaczej.
** Autor: [[Jan Lechoń]]
 
* Uważam Wiecha za jednego z najlepszych polskich pisarzy współczesnych, niewyczerpanego w pomysłach i zajmującego wyjątkową postawę moralną
** Autor: [[Marek Choromański]]
 
 
[[Kategoria:Polscy pisarze|Wiechecki, Stefan]]
[[Kategoria:Polscy dziennikarze|Wiechecki, Stefan]]