Ptasiek: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Dodane cytaty.
Zu (dyskusja | edycje)
formatowanie automatyczne
Linia 1:
'''''[[w:Ptasiek|Ptasiek]]''''', powieść [[William Wharton|Williama Whartona]] z 1978 roku; tłum. Jolanta Kozak.
{{wulgaryzmy}}
* Być może czasami najlepiej jest być niewidomym, wtedy widzi się rzeczy takimi, jakimi są naprawdę, a nie pozwala się oślepić ich wyglądowi.
 
Linia 14 ⟶ 15:
* Kiedy się patrzy na ich dzielność i determinację, łatwo odgadnąć czemu ludzie nie fruwają – nie dość mocno chcą.
 
* Który dobry psychiatra pójdzie pracować do zasranego wojska? Jakby był chociaż średni, daliby go do lotnictwa. Zakład, że pierwszy z brzegu niedorobiony psychiatra z lotnictwa poznałby się na Ptaśku lepiej niż ten bubek. I sam też miałby jakąś odmianę. Całymi dniami użerają się tam z facetami, co nie chcą latać, a tu nagle znalazł się jeden, co chce - i to w dodatku bez samolotu.
 
* Lęk jest wbudowany w człowieka i nie ma sensu z nim walczyć. Bez lęku bylibyśmy zwierzętami sukcesu. Lęku nie należy się wstydzić. Jest równie naturalny i konieczny jak zabawa albo ból. Muszę nauczyć się z tym żyć.
Linia 50 ⟶ 51:
* Patrzę na Ptaśka: siedzi w kucki, obserwuje mnie, bezbronny, cały miękki, oczy puste. Zaczynam się domyślać, że i jego samego musieli gdzieś tam po drodze splugawić. I on już teraz siebie nie chce.
 
* Kawał skurwysyna! Nabrał mnie na tę tłustą gębę, na te uśmieszki i na te okularki. On wie. I ja zaczynam się domyślać. Jakieś głupoty chodzą mi po głowie - na przykład Zyzio-marynarz:<br />Jestem, jaki jestem<br />I jestem no i już<br />A jestem Zyzio-marynasz,<br />Cip-Cip!<br />Codziennie jem szpinak,<br />Każdego przetrzymam,<br />Bo jestem Zyzio-marynarz,<br />Cip-cip!<br />Gówno, gówno i jeszcze raz gówno!
Jestem, jaki jestem
I jestem no i już
A jestem Zyzio-marynasz,
Cip-Cip!
Codziennie jem szpinak,
Każdego przetrzymam,
Bo jestem Zyzio-marynarz,
Cip-cip!
Gówno, gówno i jeszcze raz gówno!
 
* Jakże naturalną rzeczą jest fruwanie i jak nienaturalnym jest nie mieć dokąd pofrunąć.
Linia 69 ⟶ 61:
* Ptasiek to Ptasiek. Tak nazywa się ptaka, kiedy się nie wie, jak on ma na imię. Ptasiek to tyle co ptak. Wszystkie ptaki o tym wiedzą.
 
* -Nie, Ptaśku. Ja jestem ptakiem. Twoja prawda nie może być moją prawdą.
 
* Niełatwo jest zapłakać, nawet jak się chce.
Linia 77 ⟶ 69:
* Czas i tak każdemu dołoży, pamiętaj o tym.
 
* -Niezupełnie, Al. Za łatwo by było. Jeszcze nikomu się tak nie udało. Ale próbować warto.