Bob Dylan: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
/
cytaty
Linia 19:
* Demokracja nie rządzi światem. Lepiej żeby to dotarło do twojej głowy. Światem rządzi przemoc. Ale chyba lepiej okryć to milczeniem.
 
* '''Dziennikarz:''' Ilu ludzi, pracujących na tym samym polu, co ty – jak wielu jest piosenkarzami protestu? To jest, ludźmi, którzy używają muzyki, by protestować przeciw sytuacji społecznej, w której dzisiaj żyjemy: sprawasprawie wojny, sprawasprawie przestępstwaprzestępczości?</br>
:'''Bob Dylan:''' Jak wielu?</br>
:'''Dziennikarz:''' Tak. Jak wielu?</br>
Linia 26:
:'''Bob Dylan:''' Jest 136 albo 142.
** Konferencja prasowa w Los Angeles, 17 grudnia 1965.
 
* Dziękuję komisji za to, że raczyła zauważyć piosenkę, która nie porywa do tańca i nie ogłupia.
** Po otrzymaniu Oscara za piosenkę "Things Have Changed" z filmu "Wonder Boys", 2000
 
* Jakość współczesnych nagrań jest straszna. Nie znam nikogo, kto w ciągu ostatnich 20 lat wydałby przyzwoicie brzmiący album.
** Źródło: ''Forum'', 18 września 2006
 
* Jeżeli nie jesteś zajęty możliwością odrodzenia, jesteś zajęty śmiercią.
 
* Lubię Amerykę, tak jak każdy. Muszę powiedzieć, że kocham Amerykę. Ale Ameryka będzie osądzona.
 
* Ludzie przychodzą na moje koncerty, bo przegapili je w latach sześćdziesiątych, chcą zobaczyć legendę - a nie mnie. To jest nie do zniesienia.
 
* Moralność nie ma nic wspólnego z polityką.
Linia 49 ⟶ 56:
 
* Nie pójdę do piachu, gdy ktoś mi powie: czas umierać brachu. Nie dam się uśpić śmierci słowom, pójdę do grobu z podniesioną głową.
 
* Nie przyjmuję do wiadomości mitu Boba Dylana. Mity nie piszą piosenek...
 
* Nigdy nie napisałem politycznej piosenki. Piosenki nie mogą uratować świata.
Linia 60 ⟶ 69:
* Ta chwila, w której przeładowujesz swój karabin.
** definicja pokoju
 
* Wiem, że są zespoły, które uważa się za zbawców rocka, ale moim zdaniem to tylko amatorzy, którzy nie mają pojęcia, skąd bierze się muzyka. Gdybym urodził się wtedy, kiedy oni, nigdy w życiu nie odważyłbym się zostać muzykiem. Prawdopodobnie zająłbym się matematyką. To mogłoby mnie interesować.
Albo architekturą. Coś w tym stylu.
 
* Wolałem, żeby ludzie uważali mnie za pijaka, zboczeńca, syjonistę, buddystę, katolika lub mormona, niż za "Arcybiskupa Anarchii".
 
* Wszystkie prawdy na świecie sumują się w jedno wielkie kłamstwo.