Tadeusz Boy-Żeleński: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m
Linia 41:
** Opis: Tadeusz Żeleński o [[Paryż]]u
 
==oO przekładach Boya-Żeleńskiego==
* Nauczyłam się tłumaczyć na Boyu-Żeleńskim. Czytałem całe stronice jego tłumaczeń z różnych epok - od XV do XIX wieku. To, co zrobił Boy, nie ma odpowiednika w świecie. On stworzył francuską literaturę dla Polski. W sposób doskonały.
 
Od Boya nauczyłam się rzeczy zasadniczej, z której z początku nie śmiałam korzystać: swobody. Nauczyłam się, że dosłowność jest śmiercią każdego tłumaczenia, a nawet każdego tekstu. Nie mogę przecież opisać tej firanki dokładnie taką, jaką ona jest. Mogę ją tylko opisać w przybliżeniu.
 
(...)
 
* - Nigdy, tylko zdarzało mi się wiedzieć, jak to brzmi po francusku. On tłumaczył wielkich pisarzy z największą swobodą, bez cienia dosłowności. Ale to jednocześnie było dosłowne, tzn. w jego tłumaczeniach nigdy nie ma niczego, co by wychodziło poza intencje autora.
 
Odkryłam kiedyś, że jeśli on nie może zmieścić dwóch przymiotników w zdaniu na górnej połowie stronicy, to daje je w dolnej połowie przy innym zdaniu. Żeby zachować rytm, którego chciał pisarz. Trochę inaczej, ale jednak zachować. Rytm pisarza, który chciał określić coś dwoma przymiotnikami.
Zrobiło to na mnie wielkie wrażenie..
**Autor: Joanna Guze, za: http://www.textum.pl/tlumaczenia/portal_tlumaczy/informacje/tlumaczenia_literackie/artykuly/wywiad_guze.html
**Opis: Odpowiedź na pytanie ''Czy porównywała pani tłumaczenia Boya z oryginałami?''
 
* Książką niechlujną i sprośną tak, że najśmielsze nowele [[Boccaccio|Boccaccia]] są wobec niej ideałem czystości, uraczył nas Boy w swoim ordynarnym przekładzie. Ordynarnym – nie możemy cofnąć tego słowa. Tłumaczył bowiem polszczyzną XVI w. istotnie wdzięczną i poprawną, dopóki nie natrafił na jakiś termin skatologiczny. Lecz wtedy, wbrew nawet prawdzie historyczno – językowej, pomagał sobie najbardziej wstrętnymi nowotworami, pomagał zuchwale, by uwypuklić pornografię brantomową.
** Autor: prof. A. Fisher, za: Tomasz Stróżyński, ''Pracowite błazeństwo. O przekładach Tadeusza Żeleńskiego (Boya), ''Akcent'' numer 2–3, 1991